"Nie jesteśmy w stanie przyjąć do siebie ani jednego zwierzaka więcej [...]" - rozpoczyna swój apel TOZ z Opola.
Co TOZ ma na głowie?
Organizacja wskazała swoich podopiecznych. Obecnie, jak podaje, pod opieką Towarzystwa jest blisko 50 zwierząt. Przedstawiciele podkreślają, że znaczna część z nich wymaga dożywotniej opieki, bo zwierzęta nie mają szans na adopcję.
Polecany artykuł:
Liczby są bezlitosne
Jak wynika z informacji ustalonych przez onet.pl, w opolskim TOZ-u pracuje 8 osób. A koszty? Miesięcznie mają wynosić do kilkunastu tys. zł.
Jak pomóc?
Dla chętnych nieść pomoc, TOZ w apelu na Facebooku podaje numer konta ale pomóc można także w inny sposób - wolontariatem.
- Jeśli ktoś jest chętny do pomocy, proszę się kontaktować z nami poprzez messengera na Facebooku. Można też przyjść do nas do siedziby na ul. Katedralną 6/4 albo dzwonić na numer 607 299 566. Na wszystkie wiadomości odpowiemy - mówi rzecznik prasowa Aleksandra Czechowska.