Ten poniedziałek (9 maja) 60-letni kierowca z Opola zapamięta na długo. Policjanci z miejskiej komendy raportują o interwencji w gminie Izbicko. W godzinach popołudniowych patrolowali tamtejsze drogi, kiedy w obszarze zabudowanym zauważyli kierowcę osobowego porsche. Istotnie przekraczał prędkość, więc wydali sygnał do zatrzymania... ale bezskutecznie: kierowca przyspieszył i zaczął uciekać.
Zobacz też: Szalony Irek miał podpalić mieszkanie żony! Wysłał jej przerażające ZDJĘCIE. Patrzył, jak wynoszą niemowlę!
Po niespełna kilkuset metrach mężczyzna zatrzymał porsche, zostawił samochód i rzucił się w stronę lasu. Ale i ta ucieczka była karkołomna. Mundurowi zatrzymali i wylegitymowali - jak się okazało - 60-letniego mieszkańca Opola. Był pijany, wydmuchał na alkomacie 2,5 promila alkoholu.
Teraz za swój krótki, acz emocjonujący wyścig mężczyzna odpowie przed sądem. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu nawet do 5 lat więzienia.