Koronawirus. Nowy harmonogram szczepień. Masowe szczepienia w Opolu. We wtorek (30.03.21 r.) premier zapowiedział, że do końca sierpnia rząd chce zaszczepić wszystkich, którzy będą tego chcieli. W tym celu od II kwartału szczepienia będą wykonywane w kilku dodatkowych miejscach i przez dodatkowy personel. Kluczową zmianą jest powołanie punktów szczepiennych w samorządach (w każdym powiecie 1 punkt samorządowy).
Szczegóły znajdziesz TUTAJ: Szczepienia na koronawirusa. Nowy harmonogram szczepień. Kiedy można się zaszczepić?
Polecany artykuł:
Czas jest kluczowym wskaźnikiem. Nie weźmiemy odpowiedzialności za kolejnych umierających, przeciążoną służbę zdrowia i zamęczoną lokalną gospodarkę dlatego, żeby grupa dzieci mogła jeździć na łyżwach do czerwca, bo potem i tak rozmrozimy lodowisko na dwa kolejne miesiące. Odłożenie szczepień o kolejne tygodnie to kolejne tragedie i pogrzeby albo trwałe utraty zdrowia. Nie sposób racjonalnie zestawić to z koniecznością utrzymania zajęć hokejowych dla 8-9 latków.
Opole. Masowe szczepienia już od 19 kwietnia? "Nie weźmiemy odpowiedzialności za kolejnych umierających, przeciążoną służbę zdrowia i zamęczoną lokalną gospodarkę dlatego, żeby grupa dzieci mogła jeździć na łyżwach [...]"
We wtorek (30.03) wojewoda Sławomir Kłosowski zdalnie spotkał się ze starostami, zastępcą prezydenta Opola i wicemarszałkiem województwa, żeby omówić zasady tworzenia masowych punktów szczepień przez samorządy. Ustalono, że punkt masowego szczepienia powstanie na Toropolu (lodowisko w Opolu przy ul. Barlickiego 13). Tę informację przekazał w mediach społecznościowych także prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, podając konkretną datę.
- 19 kwietnia może rozpocząć się w Opolu szczepienie chętnych mieszkańców na masową skalę! - czytamy. W poście włodarz zarysował fatalną sytuację epidemiczną wspominając m.in. o gospodarce, służbie zdrowia i potwornej śmiertelności.
- Codziennie na COVID-19 umiera kilku opolan. W ciągu roku może to być nawet ponad pół tysiąca zmarłych w samym Opolu! W całym kraju dane te zbierają się w dziesiątki tysięcy. Co może być w tej sytuacji ważniejszego niż dostęp do szybkich szczepień? Jazda na łyżwach dla dzieci? - pyta retorycznie Arkadiusz Wiśniewski.
W czym rzecz? Część mieszkańców zwróciła uwagę na to, że... z lodowiska na Toropolu korzystają dzieci, jeżdżąc tam na łyżwach. - Szkoda bo niszczy się rozwój dzieci w naszym rejonie - pisze jeden z mieszkańców. Mało tego! Na Facebooku powstała grupa, która zrzesza mieszkańców miasta niezadowolonych z decyzji (w tej chwili liczy ponad 500 członków!). Warto dodać, że w tej sprawie wypowiedział się m.in. Krzysztof Koziarski, prezes MUKS Orlik Opole. W rozmowie z portalem 24Opole podkreślił, że rozumie walkę z SARS-COV-2, ale sportowcy (czasem reprezentanci na arenie krajowej) tracąc Toropol, nie mają alternatywy, bo w województwie brak podobnego lodowiska.
Arkadiusz Wiśniewski dobitnie wyjaśnił swoje stanowisko w opublikowanym poście.
Włodarz wytłumaczył też praktyczny wymiar takiej decyzji.
- Mówimy o codziennej wielogodzinnej pracy kilkudziesięciu osób i szczepieniach nawet dwóch tysięcy chętnych osób dziennie. To kluczowe. Musimy zapewnić tym ludziom godne warunki pracy - komentuje.
Wspomniał też o komercyjnym aspekcie dzierżawienia konkretnego budynku, przywołując problemy, które pojawiły się podczas przekształcania CWK w szpital tymczasowy.
- Komercyjne wynajęcie obiektu ma swoje ograniczenia. Nie tylko finansowe. Musimy mieć 100% gwarancję pełnej dostępności obiektu na cały czas realizacji programu. Nie ma czasu na złożone negocjacje, dyskusje i wątpliwości. Przeszliśmy już tę ścieżkę w wypadku użyczenia rządowi CWK. I w jednym, i w drugim wypadku priorytetem musi być życie i zdrowie mieszkańców Opola, a nie pieniądze. Tylko partnerzy, którzy na to stawiają, gwarantują, że masowe szczepienia ruszą o czasie - dodaje.
Na stronie Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego czytamy, że szczegółowe ustalenia ws. powołania nowych punktów szczepień będą zdradzane na początku kwietnia.
Dziennie w nowym punkcie szczepień w ciągu 10 godzin mogłoby być szczepionych nawet od 1500 do 2000 osób.