Porodówka Opole wstrzymuje przyjmowania

i

Autor: Pixabay/Zdjęcie poglądowe

Koronawirus na porodówce w Opolu! Pacjentki OBURZONE: "Spacery budowlańców bez maseczek"

2020-08-05 20:18

Koronawirus w Opolskim Centrum Ginekologii. Zachorował jeden z pracowników, placówka czeka teraz na kolejne wyniki testów. Przyszłe mamy są odsyłane do innych placówek. Pacjentki są oburzone, posypały się komentarze.

Koronawirus w Opolskim Centrum Ginekologii. Na COVID-19 chorował jeden z pracowników, placówka wstrzymała przyjęcia, osoby które miały kontakt z medykiem przebywają na kwarantannie, a Centrum Ginekologii czeka na ich wyniki.

W szpitalu zostały wdrożone procedury sanepidu m.in. polegające na oddelegowaniu na kwarantannę osób, mających kontakt z zakażonym pracownikiem oraz pobraniu wymazów od pozostałych pracowników oddziału. Pacjenci przebywający na w/w pododdziale sukcesywnie będą wypisywani do domów

- informuje w oficjalnym komunikacie placówka.

Przyszłe mamy oburzone: "Skandal. Zamykają szpital z powodu choroby lekarza"

Przyszłe mamy muszą się teraz zgłaszać do innych szpitali. Z wyjątkami.

Pacjentki z patologią ciąży powyżej 32 tygodnia ciąży przyjmowane są w szpitalach drugiego stopnia referencyjności w Nysie oraz w Kędzierzynie-Koźlu. Powyżej 34 tygodnia ciąży w Strzelcach Opolskich, natomiast powyżej 37 tygodnia, w pozostałych szpitalach

- komentuje Iwona Nawrot-Szczepanik, rzeczniczka centrum.

Pacjentki przebywające na oddziale ginekologiczno-położniczym będą wracały do domów, o ile pozwoli im na to stan zdrowia. Przyjęcia będą wstrzymane do odwołania. Ten stan rzeczy został już szeroko skomentowany m.in. w mediach społecznościowych. - Gdzie jechać z rozpoczętym porodem? - pytają. Inna internautka zwróciła uwagę, że od pacjentek również powinno się pobrać wymaz do badań.

- Pacjentki również powinny mieć pobrane wymazy, nie tylko pracownicy i ograniczyć spacery budowlańców bez maseczek po oddziałach całego szpitala - komentuje.

PROFRSJONALNA OPIEKA NAD MATKĄ I DZIECKIEM W ZDROWIU I CHOROBIE. Tak jest wpisane na waszej stronie. Jest choroba a Wy zamykacie szpital (pisownia oryginalna - red.)

- pisze inna kobieta.

Szpital odniósł się do niektórych zarzutów, wskazując, że postępuje zgodnie z narzuconymi wytycznymi, a kluczem do zrozumienia sytuacji jest określenie "ochrona zdrowia", zamiast "służba zdrowia". Zabiegi wciąż są w szpitalu wykonywane, wstrzymanie przyjęć dotyczy tylko porodów oraz patologii ciąży powyżej 32. tyg.

Chciał zabić ukochaną, bo myślał, że go zdradzała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają