Już w niedzielę (28.03.21 r.) biuro prasowe wojewody poinformowało o zwiększeniu liczby łózek o 16 miejsc. To jednak nie koniec, bo po świętach wielkanocnych opolski szpital tymczasowy uruchomi niemal wszystkie dostępne miejsca. Dyrektor szpitala klinicznego (USK), który patronuje tymczasowej placówce zdradził w rozmowie z Radiem Eska, że szpital przygotowuje się na najgorsze.
- Wiemy, że wskaźniki zachorowalności będą na tyle wysokie, że powinniśmy przygotować i uruchomić na 6 kwietnia 56 łóżek ogólnych i 10 łózek OIOM-owych. Spodziewamy się, że tak dużo chorych trafi do nas do szpitala tymczasowego - wyznał.
Przy takim scenariuszu, w szpitalu tymczasowym znajdzie się aż 142 pacjentów na 150 dostępnych miejsc. Co z wyczerpanymi lekarzami? Mają ich tam wesprzeć medycy z całego województwa. Do załogi dołączą pielęgniarki i ratownicy.
Zobacz też: Koronawirus Opolskie: NIESAMOWITE zachowanie lekarzy! Odpowiedzieli na apel wojewody
- Ten proces wstrzymania działalności planowej szpitala, wstrzymania działalności planowej w innych szpitalach i decyzje wojewody odnośnie przesunięcia kadry do szpitala tymczasowego pozwalają nam mówić o tym, że jesteśmy w stanie zbudować obsadę do zabezpieczenia tych łóżek - komentuje.
8 OIOM-owych miejsc ostatecznie też może zostać uruchomionych, jeśli okaże się to niezbędne.