Akcje pomocowe musiały przejść kilka zmian w związku z obostrzeniami.
- Staramy się akcję rozdawania paczek przeprowadzić w ten sposób, żeby nie gromadzić ludzi w nadmiernej ilości i w jednym miejscu i przez zbyt długi czas. Ostatni akcja zajęła 15 minut - mówi Grzegorz Gurbała z fundacji "Zupa w Opolu".
Wolontariusze co tydzień rozdają też na ulicach Opola gorące posiłki bezdomnym i najuboższym mieszkańcom. Z ich pomocy korzysta kilkadziesiąt osób. Fundacja podała też, że liczba wolontariuszy wciąż jest ograniczana.