Pościg za chorym na COVID-19. Ze szpitala do sklepu
Taki widok każdego postawi na nogi. Jest wtorek 10 listopada, do jednego ze sklepów w Kędzierzynie-Koźlu wbiega mężczyzna w średnim wieku, w ręce ma wenflon do wlewów dożylnych, kilka bandaży. Niedaleko jest szpital jednoimienny, a klienci mogą mieć w głowie jedno: uciekł kolejny.
zobacz też: Wymówka NA KORONAWIRUSA. W epidemii COVID-19 palimy ŚMIECIAMI?!
Kędzierzyńska policja nie podaje szczegółów. Rzecznik prasowa kom. Magdalena Nakoneczna przyznaje w rozmowie z SE.pl, że mężczyzna rzeczywiście uciekł ze szpitala. - Policjanci interweniowali w rejonie jednego ze sklepów wobec mężczyzny, który według posiadanych informacji miał oddalić się z placówki medycznej. Dodatkowo, miał być zarażony koronawirusem. W związku z tym policjanci wszystkie czynności wykonywali z zachowaniem szczególnej ostrożności [...] - komentuje.
Według nieoficjalnych informacji, mężczyzna w średnim wieku miał dotrzeć do... Biedronki. Po namierzeniu go przez mundurowych, na miejscu zjawili się ratownicy medyczni w pełnym epidemicznym uzbrojeniu.
- Obecnie mężczyzna jest w izolacji. Prowadzimy w tej sprawie postępowanie. Szczegółowo wyjaśniamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia. W zależności od tych ustaleń, zachowanie mężczyzny będzie odpowiednio kwalifikowane prawnie. Po zakończonej izolacji będziemy wykonywać czynności procesowe - dodaje Nakoneczna.
Chory uciekł ze szpitala. Powtórka z wiosny...ale nie do końca
Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla mieli już okazję do podobnych nerwów. Na wiosnę br. ze szpitala uciekł inny pacjent, który był podejrzewany o zakażenie COVID-19. Wtedy okazało się jednak, że mężczyzna miał wynik ujemy, w przeciwieństwie do bohatera wydarzeń z 10 listopada.
Ucieczka chorego na COVID-19 ze szpitala. Co grozi uciekinierom? Jak przyznaje rzecznik prasowa policji w Kędzierzynie-Koźlu, w takich przypadkach uciekinierzy mogą odpowiadać z z art. 165 kodeksu karnego, który mówi: "ten, kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej podlega karze. Jej wymiar może sięgnąć od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności".
Polecany artykuł: