Chorągiew Opolska ZHP zdecydowała się pomóc osobom, które w obecnej sytuacji mają pod górkę. Ruszyły dwa numery alarmowe i specjalny adres e-mail - to tam osoby, które potrzebują pomocy z zakupami, wyprowadzaniem psa, dostarczaniem leków - mogą się zgłosić po pomocą dłoń.
Wyjątkowy czas w kraju jest obfity w wyjątkowe rozwiązania. Jednym z nich są zamknięte biura i ośrodki kultury, podobny los spotkał biuro Opolskiej Chorągwi ZHP. Oznacza to tyle, że ludzie chętni do pomocy zrzeszają się zdalnie, funkcjonują na terenie całego województwa i sami koordynują swoją pracą. Szczegóły ustaliliśmy w rozmowie z Adamem Czochą, rzecznikiem prasowym oddziału.
Czytaj też: Czy lato wypłoszy koronawirusa?
Pierwsze zgłoszenia już zdążyły się pojawić, choć ogłoszenie pojawiło się stosunkowo niedawno. Szybko pojawili się także wolontariusze spoza środowiska harcerskiego. Adam Czocha zaznaczył, że kluczowe - o czym wszyscy wiemy - jest ograniczenie kontaktu, dlatego też wszyscy wolontariusze funkcjonują w podobny sposób.
Jak pomagają wolontariusze ZHP?
Jeśli chodzi o zakupy, chętni do pomocy zwykle kontaktują się telefonicznie z osoba, która poprosiła o pomoc (zgłaszając się przez adrem e-mail, lub telefon [email protected]), wtedy ustalają listę zakupów i koszt. Całość może odbywać się bez kontaktu dzięki np. przelewom. Wolontariusze robią zakupy i zostawiają je pod drzwiami.
Już teraz w szeregach znajduje się blisko 300 chętnych i gotowych do pomocy wolontariuszy powyżej 18 roku życia. Wciąż można się zgłaszać!
Koronawirus na Opolszczyźnie: 6 potwierdzonych przypadków