W niedzielny poranek (24 stycznia) policjanci ruchu drogowego komendy miejskiej patrolowali podopolskie miejscowości. Mundurowi służbę pełnili w nieoznakowanym radiowozie. Około godz. 11:00 w obszarze zabudowanym wyprzedził ich pędzący z dużą prędkością kierowca osobowego peugeota. Policjanci ruszyli za nim w pościg dając mu sygnały do zatrzymania.
Okazało się, że za kierownicą siedzi 30-letni mieszkaniec powiatu prudnickiego. Policjanci sprawdzili narwanego kierowcę w policyjnych systemach. Wtedy okazało się, że mężczyzna ma... cztery aktywne zakazy sądowe prowadzenia pojazdów mechanicznych!
Za każdym razem, po wydanym przez sąd zakazie, 30-latek nadal siadał za kierownicę samochodu. Takie zachowanie jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5.
W sprawie prowadzone jest policyjne dochodzenie. Kierujący działał w warunkach recydywy, stąd musi liczyć się z karą do 7,5 roku więzienia.