Jest spokojna niedziela, 27 września w Opolu, ok. 13.00 popołudniu. Jeden z internautów wygląda przez okno i nie dowierza. Dokumentuje niecodzienny widok, a zdjęcia zamieszcza na Facebooku: "[...] myślałem, że ta nowa Niemodlińska nie zaskoczy mnie niczym oryginalnym, tymczasem po przebudowie zyskała nową funkcję. Jest to funkcja restauracyjno-relaksacyjna" - pisze w mediach społecznościowych.
Na wyspie oddzielającej dwie strony jezdni (ulicy Niemodlińskiej) zasiadło dwóch dżentelmenów, którzy spokojnie raczą się trunkami. Popijanie piwa na parkowym ławeczkach właśnie zyskało nowy format: Panowie ustawili krzesełka, zabrane z pobliskiej lodziarni i relaksowali się na środku drogi.
Libacja na Niemodlińskiej. "wyszli, rozłożyli krzesełka. Było trochę śmiechu"
Żeby ustalić szczegóły skontaktowaliśmy się z autorem zdjęć. - Na pierwszy rzut oka miałem nadzieję, że to jakiś happening w stylu "Piesza Polska", niestety to tylko zbyt dużo alko w ten chłodny weekendzik. Tak, naród nasz zdolny jest...do wszystkiego - przekazuje i dodaje, że podczas interwencji policji było trochę śmiechu.
Na zdjęciach widać, że mundurowi najpierw podchodzą do Panów, a po przeprowadzeniu interwencji i kontroli trzeźwości, razem z niedzielnymi imprezowiczami oddają krzesełka do pobliskiej cukierni. Do momentu publikacji nie wiemy jeszcze, jakimi konsekwencjami skończyła się dla tej dwójki drogowa dyskusja. Odpowiedź policji opublikujemy w aktualizacji tego artykułu. Co, być może, ciekawsze, nie wiadomo też, o czym dżentelmeni na środku drogi rozmawiali. Tego niestety, najprawdopodobniej nie będzie dało się ustalić.