Ministerstwo Edukacji Narodowej grozi konsekwencjami za Strajk Kobiet. Arkadiusz Wiśniewski: Nie donoście na siebie

i

Autor: MEN/Arkadiusz Wiśniewski/ Ministerstwo Edukacji Narodowej grozi konsekwencjami za Strajk Kobiet. Arkadiusz Wiśniewski: "Nie donoście na siebie"

MEN grozi nauczycielom?! Prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski: "Nie DONOŚCIE na siebie!"

2020-11-03 13:40

Ministerstwo Edukacji Narodowej grozi nauczycielom i uczniom? Strajk Kobiet będzie miał opłakane konsekwencje? Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski odpowiada na apel MEN. "Komunikat Ministerstwa Edukacji mnie przeraża" - komentuje włodarz Opola i apeluje do uczniów i nauczycieli. "Prawo do strajku za komuny wywalczyła Solidarność".

Protesty po urzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego przeszły i wciąż przechodzą przez całą Polskę. Wiele uniwersytetów zdecydowało się na wprowadzenie godzin rektorskich, żeby umożliwić swoim studentom i wykładowcom wzięcie udziału w manifestacjach. Uniwersytet Opolski zajął stanowisko!

Zobacz więcej: Strajk Kobiet. Uniwersytet Opolski wreszcie zabiera GŁOS! "Siedzieli cicho, jak mysz pod miotłą"

MEN zapowiada "konsekwencje" za Strajk Kobiet

W poniedziałek Ministerstwo Edukacji Narodowej odniosło się do zaangażowania uczniów, studentów i wykładowców w Strajk Kobiet.

- Mamy sygnały, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach. Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje. Zgodnie z zapowiedzią poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół [...] - oświadczyło MEN.

Co czeka takich nauczycieli? MEN zdradza tylko, że "zostaną wyciągnięte konsekwencje".  - Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem - przekazuje MEN w komunikacie i dodaje, że nie ma zgody na "chuligańskie i wulgarne zachowania.

Arkadiusz Wiśniewski apeluje do uczniów i nauczycieli: "Nie donoście na siebie"

We wtorek w południe prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski odniósł się do komunikatu MEN. "Przeraża mnie" - komentuje.

Szanowni Państwo, dyrektorzy szkół, edukacja jest kluczowa w strategii rozwoju miasta. Cytując klasyka: "takie będą Rzeczpospolite, jakie dzieci chowanie". Nie możemy sobie pozwolić na zamkniętą, kołtuniarską edukację, w której będziemy naszym dzieciom narzucać, co mają mówić i myśleć. Naszym obowiązkiem jest dać dzieciom poznać świat i samym zdecydować, jak chcą żyć. Jeśli nasze dzieci mają żyć jak na zachodzie Europy, to musimy zapewnić im edukację na poziomie tamtych dzieci. Nie wracajmy do praktyk XIX w., których symbolem były kary cielesne, ośle ławki i donoszenie. Komunikat Ministerstwa Edukacji mnie przeraża

- czytamy w apelu prezydenta. Włodarz dodaje, że prawo do strajków wywalczyła Solidarność za komuny, a walka o wolność jest dla Polaków chlebem powszednim.

- Apeluję do Was o niedonoszenie na swoich uczniów i nauczycieli. Prawo do strajku za komuny wywalczyła Solidarność. Walka o wolność dla nas, dla Polaków, jest "chlebem powszednim". Nigdy z niego nie zrezygnuję. Poprosiłem wydział oświaty, aby poinformował dyrektorów szkół o braku podstaw do takiego działania min. edukacji - czytamy.

Na koniec Arkadiusz Wiśniewski zwraca się do nauczycieli: "przypomnijcie sobie, proszę, swój niedawny strajk i jak Was potraktowano".

Sonda
Co sądzisz o apelu prezdyenta Opola?
Express Biedrzyckiej - Grzegorz Schetyna: Rząd musi podjąć twarde decyzje. Za dużo było lansu i konferencji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają