Prywatne szkoły dla dorosłych, które działają na terenie Opola mogły wyprowadzić z urzędu nawet 1,5 mln zł. Wszystko za sprawą zgłaszania zawyżonej liczby słuchaczy, którzy mieli chodzić na zajęcia. W ten sposób szkoły pobierały refundację od Urzędu Miasta. Sprawą zajmuje się teraz prokuratura.
Postępowanie prowadzone są w kierunku przestępstw oszustwa, czyli przestępstwo zagrożone karą do ośmiu lat pozbawienia wolności. Natomiast w jednym przypadku - tam, gdzie ta szkoda jest znacznych rozmiarów - to mamy do czynienia z typem kwalifikowanym i karą zagrożoną pozbawienia wolności do lat dziesięciu
Polecany artykuł:
- tłumaczy Stanisław Bar z opolskiej prokuratury.
Cały przestępczy proceder pobierania nienależnych dotacji z UM miał trwać od 2018 do 2020 r. W sumie, w Opolu jest ponad 100 niepublicznych szkół.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!