Seksualny skandal w diecezji opolskiej
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus 18 marca br. ujawniła w Sejmie taśmy, które miały dowodzić molestowania i karalnych gróźb kierowanych wobec ks. Rafała Cudoka przez współpracownika słynnego biskupa opolskiego - Andrzeja Czai. Za wszystkim ma stać ks. Wojciech Lippa.
Zrobiło się gorąco, kiedy ks. Rafał Cudok chciał wyjechać do Włoch. Wtedy, przed wyjazdem, współpracownik biskupa i jego "prawa ręka" miał rozkazać mu pojawić u biskupa i „ściągnąć gacie”. Gdy ten odmówił, zaczęły się prześladowania i groźby. Pojawiły się pierwsze taśmy, które znajdziesz poniżej.
Taśmy diecezji opolskiej: Ks. Rafał miał „ściągać gacie” przed słynnym biskupem? Posłanka UJAWNIA taśmy! OBRZYDLIWE nagrania
Kolejna konferencja i niepokojące doniesienia o romansie prokuratury z kurią
W piątek (16.07.21 r.) w Sejmie odbyła się kolejna konferencja. Tym razem Scheuring-Wielgus odtworzyła kolejne fragmenty rozmów telefonicznych. Tajemniczy rozmówca dzwonił do ks. Cudoka. Na nagraniu słyszymy m.in.:
Wielgusowa przegra z Czają (Andrzej Czaja, biskup opolski - red.). Jak nie zamknie swojego ryja, to ja zabiję ją (...)
I co z tego, że Wielgus wygłosiła orędzie, ale mój kochanek, Bóg, mój Szatan Czaja, wziął to na plecy. On wie, że go możemy zniszczyć, ja, bo mam haki na niego (...)
Mamy w tej sprawie opinie fonoskopijne. To jest pełna identyfikacja, to jest jak odcisk palca i nie ma tu w zasadzie żadnej dyskusji, ta opinia przesądza, że druga osoba po biskupie w diecezji opolskiej, kanclerz, to jest osoba, która grozi śmiercią pani poseł, jest jakimś pośrednikiem, jeśli chodzi o załatwianie możliwości wyjechania księdza do Włoch. My nie twierdzimy, że on działa z polecenia biskupa Czai, ale on to mówi
Biegła potwierdza: Po drugiej stronie telefonu był ks. Wojciech Lippa. "Zabiję, jak zabiłem Brzezińskiego i Wójtowicza"
Sprawa nabrała tempa - po pierwszej konferencji posłanka zaczęła otrzymywać niepokojące wiadomości, a ich autor otwarcie deklarował, że to on stoi za śmiercią dwóch innych księży: Brzezińskiego i Wójtowicza - w przypadku obu z nich oficjalnie mówi się kolejno o nieszczęśliwym wypadku samochodowym i samobójstwie. Scheuring-Wielgus zleciła więc ekspertyzę biegłej sądowej z zakresu fonoskopii. W ramach tego badania porównano głos ks. Wojciecha Lippy (pochodzący z wywiadu w Radiu Opole) z głosem z telefonu, we wnioskach napisano: że głosy są tożsame. Pełnomocnik ks. Rafała Cudoka podkreślił, że taka identyfikacja jest jak daktyloskopia (odcisk palca) i daje absolutną pewność co do tożsamości mężczyzny.
Kuria opolska odpowiada. "To pomówienia. Jestem gotów oddać próbkę głosu"
W piątek 16 lipca na stronie diecezji opolskiej pojawiło się oświadczenie ks. Wojciecha Lippy, który pisze, że dowody zaprezentowane podczas konferencji są pomówieniami.
Stanowczo oświadczam, że nigdy nie prowadziłem rozmów, które są mi przypisywane, lecz zostały spreparowane po to, by zdyskredytować moją osobę, a pośrednio Biskupa Opolskiego i całą opolską kurię. Wszelkie moje kontakty z ks. Cudokiem miały charakter wyłącznie służbowy i nie dotyczyły spraw, które są mi dziś zarzucane. Ostatni kontakt miał miejsce w roku 2019. W związku z powyższym zaprezentowana opinia fonoskopijna jest w sposób ewidentny błędna. W każdej chwili jestem gotów oddać próbkę głosu przedstawicielom właściwych organów państwowych na potrzeby rzetelnej ekspertyzy.
Całą konferencję możesz obejrzeć poniżej.
Duchowny dodaje też, że wobec osób, które "naruszyły jego dobre imię" podejmie kroki prawne.
Kuria opolska jak forteca. "Prokuratura może działać w porozumieniu z kurią"
Niepokojące okazało się też wystąpienie Macieja Kopca, posła na Sejm IX kadencji z Lewicy. W tę sprawę wkroczył w ramach interwencji poselskiej, chciał odzyskać zabezpieczony przez prokuraturę sprzęt elektroniczny, zabrany z domu poszkodowanego ks. Rafała Cudoka. Na nośnikach mają być materiały obciążające pracowników kurii. Sprzęt ostatecznie odebrał, ale komputer był pozbawiony dysku twardego.
Co ciekawe, poseł twierdzi, że wcześniej otrzymali wiadomość od - rzekomego - ks. Wojciecha Lippy - w której duchowny napisał, że tak właśnie się stanie. W związku z podejrzeniem o stronniczość niektórych funkcjonariuszy, złożono wniosek, żeby odwołać ze sprawy kilku policjantów i prokuratorów. Niemniej, policjantka podejrzewana przez posłów i posłanki o stronniczość przesłuchiwała 90-letnich rodziców ks. Rafała Cudoka i ks. Wojciecha Lippę. Tych pierwszych na komendzie, a księdza w jego miejscu pracy i o godzinie, którą sam uznał za odpowiednią.
Sprawa trafi do Watykanu
Na podsumowaniu konferencji prasowej, poseł, radna i posłanka podkreślili, że chcą, aby prokuratura opolska została ze sprawy wyłączona. Zwrócą się w tej sprawie do prokuratora generalnego, ale też Watykanu.
- Biskup Opolski Andrzej Czaja nie po raz pierwszy jest obiektem naszego zainteresowania, w związku z różnymi wydarzeniami, można znaleźć o tym informacje na mapie kościelnej pedofilii - powiedziała na koniec radna z Warszawy, dziennikarka i publicystka Agata Diduszko-Zyglewska.