Jak się okazuje, napis "Opole" mógł przewrócić piłkarz...Odry Opole. Policja nie potwierdza tych nieoficjalnych doniesień ale przyznaje, że świąteczną ozdobę na placu Wolności zniszczył 25-latek, uciekając przed funkcjonariuszami. Wcześniej miał zaatakować taksówkarza, uderzając go w twarz. W awanturze mięli uczestniczyć też inni mężczyźni. Na widok radiowozu agresywny 25-latek zaczął uciekać i na drodze... stanęło mu "Opole".
Napis już stoi, a 25-latek być może stanie - przed sądem. Czeka na zarzuty (jeszcze ich nie postawiono).
Opolanie przywiązali się już do napisu, ozdoba przyciągnęła ogromną uwagę. Bo m.in. dobrze wychodzi na zdjęciach. Opolanie nie martwią się przewróceniem. Padł, wstał, po problemie.
- Jeżeli ktoś to zrobił, postawić z powrotem, nie przejmować się - mówiła jedna z pytanych o przewrócenie opolanek.
Policja już zna sprawcę
- Policja już wie, kto to zrobił. Ta osoba została zatrzymana i będzie rozliczona z tego aktu wandalizmu - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak z opolskiego ratusza.