Koszmarny wypadek na A4 niedaleko Opola! Kierowa nie żyje, w akcji śmigłowiec LPR
Dramat rozegrał się w niedzielę 16 maja o 5.20 rano na 237 kilometrze autostrady A4 w kierunku na Wrocław. Pomiędzy węzłami Opole Południe i Opole Zachód, na wysokości miejscowości Prószków osobowa dacia uderzyła w bariery, a następnie wpadła do rowu. Za kierownicą siedział 29-latek, pasażerem był 35 i 30-latek. Do rannego kierowcy i 30-letniego pasażera natychmiast wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który pojawił się na miejscu najszybciej jak to tylko było możliwe.
Zobacz szczegóły: Koszmarny wypadek na A4 niedaleko Opola! Kierowca nie żyje, śmigłowiec w akcji
Niestety, jak zdradził dyżurny GDDKiA, pomimo podjęcia reanimacji, najstarszego pasażera nie udało się uratować. Zginął na miejscu. Pozostali mężczyźni trafili do szpitala - ostatecznie przetransportowały ich karetki.
Po wypadku nitka w kierunku Wrocławia była całkowicie zablokowana, a dopiero po kilku godzinach przywrócono ruch na jednym pasie, później, przed południem na obu.
Potrzeba pomoc po śmiertelnym wypadku na A4
Już po wypadku na miejscu pracowała policja i ekipa śledcza pod nadzorem prokuratury. Co działo się w samochodzie na chwilę przed wypadkiem? Dlaczego kierowca zjechał z drogi i uderzył w barierę energochłonną? Oficjalnie, wciąż tego nie wiadomo, choć nieoficjalne pogłoski sugerują, że 29-letni kierowca mógł przegrać walkę ze zmęczeniem i... zasnąć. Policja prosi o pomoc i kontakt wszystkich osób, które tamtego dnia mogły być świadkami zdarzenia. Pomocne mogą okazać się wszelkie tropy, zarówno te pamięciowe, jak te zarejestrowane na kamerze.
- Wszystkie osoby, które były świadkami tego wypadku drogowego, proszone są o kontakt z funkcjonariuszami z Komendy Miejskiej Policji w Opolu pod numerem telefony 47 861 25 45 lub 47 861 25 83 - apelują funkcjonariusze z KMP w Opolu.