Wiktoria Mielniczek (17 l.) uczy się w nyskim Carolinum, zasiada w Młodzieżowej Radzie Sprawiedliwości, jest członkinią Stowarzyszenia Dla Polski i właśnie została posłanką tegorocznej XXVIII sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży, na której przypadła jej rola marszałkini.
"Super Express": Wygrałaś konkurs Elżbiety Witek realizując film o Jerzym Kozarzewskim. Dlaczego on?
Stworzenie filmu zaczęło się od myśli: "ale jak to? Nikt tego jeszcze nie zrobił?". Jerzy Kozarzewski był poetą, żołnierzem wyklętym, człowiekiem niezłomnym i wielkim patriotą. Film realizowałam wraz z kolegą od początku do końca, pasjonuję się montażem, więc tą częścią zajęłam się w pełni sama.
W efekcie, w tym roku w Dniu Dziecka poprowadzisz obrady Sejmu. Czym 1 czerwca zajmą się młodzi posłowie?
1 czerwca będzie procedowana uchwała stworzona przez 32 osoby podczas posiedzenia komisji. I to odbędzie się z udziałem pozostałych osób, które zostały wyłonione w drodze konkursu na posłów, ale nie weszły w skład komisji. Sama uchwała dot. tegorocznej edycji Sejmu Dzieci i Młodzieży, jest o kultywowaniu pamięci o żołnierzach AK i NSZ. Warto przypomnieć, że uchwała SDiM nie ma mocy prawnej, jest jedynie apelem i prośbą do różnych instytucji. Ta konkretna będzie skierowana m.in. do IPN, ministra edukacji, posłów i posłanek z Sejmu.
I Ty w roli marszałkini. Jak się do tego przygotowuje?
Miałam już szkolenie sejmowe, nasza trójka marszałków odczytywała m.in. księgę z 2019 r., czytaliśmy wszystkie te fragmenty wygłaszane tradycyjnie podczas obrad. Nieczęsto trafia się okazja, by być w gmachu Sejmu, na sali plenarnej, a tym bardziej zasiąść w ławach poselskich i choć na chwilę mieć możliwość wejścia w rolę posła.
Twoje CV się rozrasta. Czym zajmujesz się w Klubie Młodych Stowarzyszenia Dla Polski?
Jestem tam od grudnia 2021 r. Od kwietnia br. pełnię w nim funkcję pełnomocnika województwa opolskiego. Choć na razie aktywnie działam w województwie dolnośląskim, to wraz z zarządem planujemy rozbudowę struktur także na Opolszczyźnie.
A Młodzieżowa Rada Sprawiedliwości?
Mamy cykliczne, comiesięczne spotkania. Zdajemy tam raporty z poszczególnych grup i zadań oraz dyskutujemy nad bieżącymi sprawami. To już druga kadencja, wcześniej miałam przyjemność organizować m.in. konferencje naukową. Wtedy to było moje pierwsze duże wydarzenie, zorganizowane od początku do końca. Teraz w ramach MRS ruszamy m.in. z organizacją w szkołach spotkań nt. praw ucznia. Zaprezentujemy tam naszą autorską prezentację, jeśli się przyjmie, pokusimy się o zaproszenie do współpracy znane osoby i będziemy rozszerzać projekt o kolejne szkoły. Jak dotąd, takich spotkań na Opolszczyźnie jeszcze nie było.
Bierzesz jeszcze pod uwagę rozwód z polityką?
Nie, myślę że docelowo pójdę w politykę.
Zatem poproszę o cztery przykładowe punkty Twojego potencjalnego, przyszłego programu
Punktem pierwszym byłaby na pewno ogromna aktywizacja ludzi młodych i uświadamianie im udziału w życiu społecznym. Drugi to ekologia: zaangażowanie młodych ludzi w proekologiczne działania, ale nie przy pomocy zbędnych, wykrzykiwanych na ulicach eko-haseł, a realne dbanie o wspólne dobro. Trzeci punkt: edukacja prawna. W szkołach powinniśmy iść w stronę szerszej nauki WOS (Wiedza o Społeczeństwie), stawiając na pogłębianie wiedzy w zakresie obecnego ustroju państwa i prawa. Czwarty to tożsamość narodowa, historia. Mówi się dziś, pada to wśród młodych osób, że za dużo przywiązujemy do niej uwagi i powinniśmy zająć się współczesnością - i zgadzam się... ale nie w pełni. Musimy pamiętać, że jesteśmy Polakami, nasza historia jest ważna. Utożsamianie się z nią i pamiętanie o dziedzictwie narodowym.
Robisz coś pomiędzy szkołą, a obradami?
W czasie wolnym moje życie to działalność polityczna i społeczna.
A ostatnia przeczytana książka?
"Pilnujmy Polski", Jacka i Michała Karnowskiego.
Zwycięski film konkursowy Wiktorii można zobaczyć TUTAJ.