Wypadek w Jełowej pod Opolem: Autokar w rowie, dzieci i kierowca w szpitalu
W środowy poranek do służb ratowniczych z Opola wpłynęło zgłoszenie o wypadku na drodze krajowej nr 45 w miejscowości Jełowa (powiat opolski). Autokar pokonywał drogę na trasie z Kluczborka do Opola i na wysokości tej niewielkiej miejscowości nagle zjechał z drogi, wpadając do pobliskiego rowu.
Zobacz szczegóły z miejsca zdarzenia: Koszmarny wypadek w Jełowej! Autokar z dziećmi w rowie. Ranni w szpitalu! "Najgorzej jest z kierowcą" [AKTUALIZACJA]
Na pokładzie było w sumie 29 osób; wśród nich 25 dzieci, 3 opiekunów i jeden kierowca. Ten ostatni ucierpiał najbardziej. Jak ustaliliśmy, autokar przewrócił się na lewy bok (od strony kierowcy). Do momentu zjawienia się na miejscu pierwszych służb, wszystkim udało się opuścić wóz. Zespół ratownictwa medycznego szybko przeszedł do udzielania pomocy poszkodowanym i rannym, pięć osób trzeba było przetransportować do szpitala - w tym czworo dzieci.
Pozostałe osoby z 29-osobowej grupy trafiły do pobliskiej szkoły i jednostki OSP w Jełowej. Tam zajmują się nimi ratownicy medyczni. Na miejscu jest policja, która odwzorowuje okoliczności wypadku.
Przez jakiś czas na miejscu zdarzenia wprowadzono ruch wahadłowy, ale służby już się z tym uporały. Autokar leży poza głównym ciągiem komunikacyjnym, więc kierowcy nie muszą obawiać się dalszych utrudnień.
Rozmowy na szczycie po wypadku w Jełowej
Autokar, którym podróżowały dzieci i opiekunowie był na wielkopolskich numerach rejestracyjnych. Biuro prasowe wojewody wielkopolskiego Michała Zielińskiego poinformowało, że włodarz regionu rozmawiał z wojewodą opolskim Sławomirem Kłosowskim. Zdradzono, że autokar przewoził dzieci z powiatu kępińskiego. Zdradzono też, że kierowca, który trafił do szpitala doznał obrażeń głowy, a czworo dzieci ma "niegroźne obrażenia".