4 stycznia 2020 r. patrol ruchu drogowego zatrzymał w Krapkowicach do kontroli samochód ciężarowy z Bydgoszczy. Policjanci realizując czynności w ramach nowych uprawnień, sprawdzili także aktualny stan drogomierza. Po weryfikacji w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców okazało się, że jest on zaniżony o około 10 tys. kilometrów. Podobna kontrola została przeprowadzona dzień później. W osobowym citroenie stan licznika był zaniżony o ponad 5 tys. kilometrów. A to wciąż nie rekord...
Polecany artykuł:
Prawdziwym niechlubnym rekordem był wynik kontroli osobowej skody przeprowadzony 6 stycznia przez policjantów z Krapkowic. Okazało się, że w samochodzie 31-letniego mieszkańca z gminy Gogolin wskazania drogomierza zostały zaniżone aż o...185.500 km.!
Wcześniejszy wpis ze stacji diagnostycznej wykazał stan 342 tys. kilometrów, w chwili policyjnej kontroli było to 156.500 kilometrów.
Kierowcy wszystkich kontrolowanych przez policjantów ruchu drogowego pojazdów nie potrafili wyjaśnić, dlaczego stany liczników są niższe, niż te odnotowane i zarejestrowane w bazie CEPiK w 2019 r.
Policjanci z Krapkowic, po przeprowadzeniu oględzin pojazdów oraz sporządzeniu dokumentacji fotograficznej, wyjaśniają teraz, jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto jest za to odpowiedzialny. Teraz właściciele pojazdów muszą się liczyć z konsekwencjami karnymi.