Nysa. Wieczór panieński jak z horroru! Kolejka przejechała 36-latkę w trakcie imprezy! Kobieta zmarła!

i

Autor: Pixabay Nysa. Wieczór panieński jak z horroru! Kolejka przejechała 36-latkę w trakcie imprezy! Kobieta zmarła!

Nysa. Wieczór panieński jak z horroru! Kolejka przejechała 36-latkę w trakcie imprezy! Kobieta zmarła!

2021-07-17 21:11

To miał być wspaniały, pełen zabawy i radości dzień. Skończył się jednak tragicznie. Podczas wieczoru panieńskiego w Nysie doszło do makabrycznego wypadku. Jadąca w wycieczkowej kolejce 36-latka wypadła z wagonu w tak niefortunny sposób, że znalazła się na torach. Wtedy pociąg przejechał kołami po bezradnej kobiecie. Na pomoc rannej ruszyli ratownicy medyczni, najpierw walka o jej życie rozpoczęła się na miejscu, następnie 36-latka została przewieziona do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy jej życia nie udało się ocalić. Uczestniczka niefortunnej imprezy zmarła w wyniku odniesionych ran.

Jak informuje portal "Nowiny Nyskie", tragiczne sceny rozegrały się w piątek, 16 lipca, późnym wieczorem w centrum Nysy. Na początku nic nie zapowiadało dramatu. Grupa przyjaciółek bawiła się w najlepsze na wieczorze panieńskim. Tańcom i hulankom nie było końca. W pewnym momencie impreza przeniosła się do wycieczkowej ciuchci, gdzie doszło do niespodziewanej tragedii. Świadkowie zdarzenia, cytowani przez "Nowiny Nyskie", opowiedzieli o wstrząsających scenach: tańcząca w przedziale ciuchci 36-latka miała wypaść z pociągu w tak niefortunny sposób, że znalazła się na torowisku. W ułamku sekundy rozpędzone koła wycieczkowego składu przejechały po bezradnej kobiecie.

Na miejsce natychmiast przybyli ratownicy, rozpoczęła się walka o życie poszkodowanej, potem kontynuowana w szpitalu. Stamtąd jednak napłynęły bardzo smutne wieści.

- Poszkodowana 36-letnia kobieta zmarła w szpitalu. Przyczyną śmierci były obrażenia - potwierdził Dariusz Świątczak z zespołu prasowego opolskiej policji, cytowany przez regionalny portal "Nowiny Nyskie".

Dokładne okoliczności tragicznego wieczoru panieńskiego aktualnie wyjaśniają nyscy funkcjonariusze.

Pobili kolegę, wrzucili go do bagażnika i zepchnęli auto do stawu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki