Krapkowicka (woj. opolskie) drogówka dostała cynk, że kierowca ciągnika może być nietrzeźwy. Podczas patrolu zatrzymali wskazaną maszynę na terenie swojego powiatu. Policjanci relacjonują, że 58-letni mężczyzna podjął rozmowę i... nie pozostawił złudzeń. Badanie alkomatem wykazało przeszło 4 promile alkoholu!
Polecamy: Poszła wyrzucić śmieci, znalazła zwłoki w zsypie! Makabra w Opolu
Lekkomyślny mieszkaniec gm. Krapkowice został sprawdzony w policyjnej bazie danych. Przy okazji parę rzeczy wyszło na jaw... m.in. to, że 13 lat temu zatrzymano mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Powód? No cóż. Wtedy też jechał "zygzakiem". Ostatecznie mandat otrzymał właściciel ciągnika, bo - jak się okazało - maszyna nie należała do 58-latka - zatrzymano też dowód rejestracyjny, bo wóz nie miał ważnych badań. A pijany kierowca odpowie przed sądem. Mogą mu grozić dwa lata więzienia.