Sprzedaż maseczek Odry Opole ruszyła w czwartek 23 kwietnia. Tego samego dnia wszystkie (ok. 100 sztuk) wyprzedano! O inicjatywę, finanse i ewentualne dostawy maseczek zapytaliśmy Michała Ducha, rzecznika klubu.
W rozmowie z Super Expressem zdradził, o co chodzi z akcją sprzedaży maseczek, i czy kibice mogą spodziewać się kolejnych dostaw.
- Wszystkie maseczki są już wykupione. Sprzedały się w jeden dzień, mieliśmy ok. 100 sztuk. Odłożyliśmy na dzisiaj parę do sprzedaży stacjonarnej, żeby kibice mogli podejść i kupić maseczkę w klubie.
Czy kibice mogą spodziewać się kolejnych dostaw, czy to jednorazowa akcja?
- Maseczki na pewno będziemy jeszcze zamawiać, sprzedaż online jeszcze ruszy, ale na razie trudno powiedzieć, kiedy dokładnie.
Skąd ta inicjatywa? Czy chodzi o utrzymanie płynności, jak zrobiło kilka innych klubów z całej Polski?
- Nie. Chodzi głównie o pomoc dla ludzi. Nie zarabiamy na maseczkach. Jako spółka możemy czerpać dochody tylko ze sklepiku, ale nie o to chodziło. Cena jest taka, żeby się zwróciła. Z tej sprzedaży "wychodzimy na zero". To akcja typowo w stronę kibiców, a jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną, to 21 kwietnia wydaliśmy komunikat.
Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!
Na stronie klubu pojawiła się informacja, w której zarząd przyznaje, że sytuacja finansowa klubu znacznie się pogorszyła.
[...] wobec czego podjęte zostały negocjacje z pracownikami Klubu dotyczące zmiany warunków płacowych w celu wprowadzenia trybu oszczędnościowego. Rada Nadzorcza, Zarząd Klubu, pracownicy administracyjni, trenerzy 1 zespołu, zawodnicy drużyny seniorów, trenerzy akademii, ze zrozumieniem przyjęli obecny stan rzeczy i przystali na niepobieranie lub obniżenie swoich wynagrodzeń w okresie przejściowym
W piątek (24 kwietnia) kibice mogą jeszcze kupić ostatnie sztuki w klubie (ul. Oleska 51) - zostało ok. 10 maseczek.
Polecany artykuł: