NBP w Opolu rozstrzygnęło konkurs na imię dla maszyny do bilonu
Maszyna pojawiła się w styczniu i z miejsca zgromadziła wkoło siebie masę chętnych. Opolanie ustawiali się przed bankiem ze swoim bilonem w walizkach, wiadrach i plecakach. Codziennie z maszyny do wymiany bilonu pracownicy banku wyjmowali po 4 - 6 pełnych kaset z pieniędzmi. Każda z nich waży ok. 40 kilogramów!
Zobacz więcej: Opole. SZOK! Miliony monet! "Ludzie stali z walizkami i wiadrami..." Maszyna do wymiany bilonu dostanie imię! [ZDJĘCIA]
Wcześniej informowaliśmy o konkursie, który NBP rozstrzygnął we wtorek 2 marca. Mieszkańcy wysłali swoje propozycje na "imię" dla nowej maszyny. Jak ustaliliśmy, taka inicjatywa była oddolną propozycją oddziału NBP w Opolu.
Zwycięską propozycją okazał się „Garściak Opolski”. Autorem nazwy jest Tomasz Pasznik z Opola, który otrzymał w nagrodę w postaci srebrnej monety kolekcjonerskiej z wizerunkiem Krzysztofa Klenczona. Pan Tomasz zdradził też pochodzenie swojej nazwy. Wzięła się od... wspomnienia. - Gdy byliśmy mali, to z kolegami wymyślaliśmy nowe słowa i to szczególnie utkwiło mi w pamięci. Teraz nadarzyła się okazja by je wykorzystać, z czego bardzo się cieszę - komentował.
Prof. Paweł Frącz – dyrektor Oddziału Okręgowego NBP w Opolu na „chrzcinach” maszyny, zachęcał Opolan do wymiany drobnych monet, bo jest to proekologiczne, a przy okazji można pozbyć się grosików, które zalegają w różnych słoikach, skarbonkach i innych skrytkach w domach Opolan.
Od chwili gdy maszyna pierwszy raz pojawiła się w Oddziale Okręgowym NBP w Opolu, stoi do niej kolejka.