Według informacji przekazywanych przez policję, do zatrzymania podejrzanego doszło kilkanaście godzin po zgłoszeniu włamania. Wytypowano go na podstawie "technik pracy operacyjnej". Na miejscu pracował pies tropiący, pobierano też odciski palców.
Zatrzymany 30-latek jest mieszkańcem Opola. Przyznał się do stawianych mu zarzutów. Podczas przeszukania jego mieszkania, funkcjonariusze natrafili też na marihuanę, za co oskarżony również odpowie przed sądem.
Bank w Czarnowąsach okradziony kilkakrotnie przez tego samego mężczyznę?
Śledczy zwrócili się z wnioskiem do prokuratury o podjęcie sprawy z ubiegłego roku. Wtedy w tej samej placówce doszło do usiłowania rozboju. Scenariusz był podobny, choć za pierwszym razem sprawca został spłoszony przez pracownika banku i uciekł z niczym. Według policjantów, materiał dowodowy wskazuje na zatrzymanego.
Za postawione w tej chwili zarzuty, 30-letni opolanin może usłyszeć do 12 lat pozbawienia wolności. Jak jednak zastrzegają śledczy - lista zarzutów może się rozrosnąć.