Tragiczny wypadek w Opolu. Do potrącenia młodej matki doszło jeszcze w czwartek (14.10.21) w godzinach porannych. 25-latka w 7 miesiącu ciąży pchała przed sobą wózek z dzieckiem. Na ul. Oświęcimskiej (Opole-Grotowice) weszła na oznakowane przejście dla pieszych, kiedy nagle uderzył w nią rozpędzony fiat. Kobieta w ostatniej chwili zdążyła odepchnąć wózek, najprawdopodobniej ratując tym samym malca.
Zobacz też: Wykrwawiała się na ogródku, jej ukochany był w domu. Koszmarna śmierć na razie zagadką
25-latka trafiła do szpitala, niestety dziś stało się jasne że straciła nienarodzone dziecko. Nieoficjalne ustalenia wskazują, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu w rozmowie z Radiem Opole sprecyzowała, że za kierownicą samochodu siedział mieszkaniec województwa łódzkiego - 33-letni mężczyzna, który w momencie wypadku był trzeźwy. Szczegółami tragedii z ul. Oświęcimskiej zajmie się teraz prokuratura.
W okolicy przejścia dla pieszych pojawiły się dziś w Opolu znicze.