Śmierdzący problem. Opole ma spór z Remondisem. I, jak dotąd, nic nie wskazuje na szybkie jego zażegnanie. Problem ujrzał światło dzienne wraz z ostatnią sesją rady miejskiej. Do marszałka woj. opolskiego Andrzeja Buły trafił wniosek firmy Remondis, w którym spółka prosiła o zmianę w zakresie "zwiększenia ilości odpadów przetwarzanych i zbieranych". Prezydent Arkadiusz Wiśniewski wystosował do marszałka apel o nieudzielanie zgody, bo - według niego - Remondis chce w Regionalnym Centrum Gospodarki w Opolu (ul. Podmiejska), gromadzić odpady przemysłowe (po przedostaniu się do środowiska mogą stanowić zagrożenie dla ludzi), zamiast - jak dotąd - komunalnych.
Remondis uspokaja mieszkańców Opola
Włodarz zdjął z punktu obrad dyskusję z przedstawicielami firmy Remondis, którzy tego dnia stawili się w urzędzie. Jak tłumaczy, podjął taką decyzję, bo nie pojawił się marszałek, od którego wszystko zależy, a zatem - nie było o czym i z kim rozmawiać. Remondis odniósł się do narracji prezydenta argumentując, że firmie nie chodzi o zwiększanie przepustowości instalacji przy ul. Podmiejskiej.
Zmiana pozwolenia zintegrowanego nie ma na celu zwiększenia mocy przerobowych. Zmianą pozwolenia nie wprowadzamy żadnych nowych rodzajów odpadów, tym bardziej nie ma mowy o żadnych nowych odpadach przemysłowych. Instalacja jest dedykowana dla mieszkańców Opola i aglomeracji opolskiej i tak zostanie. Odpady z tego obszaru są traktowane priorytetowo i odbierane zgodnie z wyznaczonymi harmonogramami a sama instalacja realizuje cele dotyczące ekologii, które narzucone są samorządom przez Unię Europejską. REMONDIS nie ma także zamiaru zmieniać charakteru wysypiska odpadów, bo nie prowadzi żadnego wysypiska w Polsce [...]
Dalej Remondis pisze jeszcze, że chce zachować pełną transparentność, więc proponuje powstanie specjalnej komisji złożonej z przedstawicieli Ratusza, Rady Miasta i Marszałka Województwa. - Będzie to okazja aby w konstruktywnej atmosferze w rzeczowy sposób pogłębić wiedzę na temat najważniejszych faktów w tej sprawie i zapobiec na przyszłość szumowi medialnemu - czytamy.
Polecany artykuł:
Arkadiusz Wiśniewski: "To manipulacja!"
W środę (06.10.2021) prezydent Arkadiusz Wiśniewski zwołał konferencję prasową, podczas której upublicznił dokumenty, które wpłynęły do marszałka województwa. Część z nich publikujemy poniżej.
Z dokumentów wynika, że zamiast 10 tysięcy ton rocznie, firma Remondis chciałaby składować 100 tysięcy ton odpadów alternatywnych. Takie rozwiązanie miałoby niemal w całości zamienić wysypisko komunalne na przemysłowe.
Remondis chce rozmawiać. Arkadiusz Wiśniewski też, ale spotkania nie będzie
Remondis apeluje o spotkanie i rozmowę o problemie "poza szumem medialnym". Arkadiusz Wiśniewski odpowiadając na pytanie reportera Eski poinformował, że w związku z manipulacją informacjami takie spotkanie się nie odbędzie.
- Remondis manipuluje tymi informacjami, więc nie będziemy się z nim spotykać, żeby legalizować tę manipulację. Jeżeli mamy rozmawiać, to o tym, jak uczynić bardziej funkcjonalnym składowisko odpadów komunalnych, a nie jak stworzyć składowisko odpadów przemysłowych w tamtym miejscu. Remondis wycofuje ten wniosek i siadamy i rozmawiamy - komentuje.