Tragedia w Opolu. 19-latek topił się na oczach rodziców, było już za późno
Do opisywanej akcji doszło w późny, czwartkowy (17.06.21 r.) wieczór. Nad niestrzeżonym stawem w Nowej Wsi Królewskiej odpoczywała cała rodzina; z 19-letnim synem. W pewnym momencie chłopak wypadł z łodzi, wpadł do wody i zaczął tonąć.
Zobacz też: Neonazista przed sądem w Opolu! Wykrzykiwał o białej rasie, chwalił masowego mordercę!
Na miejscu interweniowały ekipy ratownictwa wodnego z Opola, nurkom udało im się wydobyć 19-latka na brzeg, a tam Zespół Ratownictwa Medycznego rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Według relacji portalu 24opole.pl, wtedy udało się jeszcze na chwilę przywrócić funkcje życiowe. Chłopak trafił do szpitala i tam zmarł.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że 19-latek mógł być pod wodą nawet do 30 minut. Jak doszło do wypadku? Dlaczego wypadł z łódki? Na te pytania będzie musiała odpowiedzieć policja pod nadzorem prokuratury.