Na Opolszczyźnie od dawna brakuje psychiatrów, m.in. w tym celu w ubiegłym roku samorząd inaugurował akcję płacenia studentom kierunków medycznych w zamian za związanie swojej zawodowej przyszłości z regionem. Choć inicjatywa efektywna, to długotrwała. Brakuje psychologów na już, bo uchodźcy z Ukrainy mają do przepracowania potężną traumę.
Bądź na bieżąco: Wojna na Ukrainie. "Rosja powinna zostać uznana za państwo terrorystyczne" - mówi premier Ukrainy [RELACJA NA ŻYWO]
Opole potrzebuje psychologów. "Z językiem rosyjskim jest niewielu, z ukraińskim żadnego"
Kierowniczka Centrum Integracji Cudzoziemców Anna Rawska tłumaczy, że obecnie psychologów władających językiem ukraińskim nie ma wcale. Nieliczni mówią po rosyjsku, a reszta po angielsku. I - jak dotąd - centrum próbuje pracować właśnie na języku angielskim. "Z angielskim jest już jako tako, to bazowy język obcy, więc mamy nadzieję że ta komunikacja w języku angielskim będzie mogła się odbywać" - komentuje.
Polecamy: Opolskie: Kryzys w psychiatrii. "Nie mamy problemów, bo nie mamy lekarzy". Co nam grozi?!
Przypomnijmy, że Centrum Integracji Cudzoziemców powstało w ramach projektu pn.: „Budowanie struktur dla integracji cudzoziemców w Polsce – etap II – pilotaż Centrów Integracji Cudzoziemców” realizowanego w ramach Funduszu Azylu, Migracji i Integracji (FAMI) przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Docelowo miało zajmować się cudzoziemcami, którzy przyjechali do województwa opolskiego w celach zarobkowych. Ale po wybuchu wojny na Ukrainie perspektywa się zmieniła. Poza psychologami, na miejscu uchodźcy mogą liczyć na pomoc radcy prawnego, czy tłumacza. Ci, którzy do Opola mają dalej, mogą skorzystać z pomocy w wersji online.
Centrum Integracji Cudzoziemców znajdziecie przy ulicy Damrota 7 , przy skrzyżowaniu z ulicą Reymonta. Jest czynne od poniedziałku do soboty.