Robert Węgrzyn zakażony koronawirusem. Radny zemdlał na sesji
Podczas sesji sejmiku woj. opolskiego we wtorek 22 grudnia radny KO Robert Węgrzyn nagle zemdlał. Na miejscu - w sali Orła Białego na opolskim Ostrówku - interweniowali medycy. W środę (23.12.) radny w rozmowie z Radiem Opole potwierdził, że jest zakażony wirusem SARS-COV-2.
Rano, przed początkiem sesji miał się czuć zupełnie normalnie. Około południa jego stan nagle się pogorszył.
Polecany artykuł:
Dyrektor Biura Sejmiku Województwa Opolskiego Damian Cedro poinformował, że mimo zakażenia radnego, sanepid nie nałożył obowiązkowej kwarantanny na pozostałych uczestników obrad.
Ze względu na to, że na sesji zachowane były wymogi bezpieczeństwa, co do maseczek, dezynfekcji i odległości. Natomiast dziś wysłaliśmy do wszystkich radnych, uczestników taką informację, właśnie po konsultacji z panią dr Matejuk (dr Anna Matejuk, dyr. WSSE w Opolu - red.), aby obserwować siebie, poddać się takie izolacji związanej z pandemią, no i ewentualnie w przypadku jakiś objawów zgłosić się do lekarza rodzinnego, celem skierowania na wykonanie testu
Radna PiS: "utrudnił nam święta"
Maryna Nakonieczny, radna z klubu PiS w rozmowie z Radiem Opole, poirytowana zwróciła uwagę głównie na utrudnione obchodzenie świąt.
- W tej chwili nieodpowiedzialność przewodniczącego sejmiku sprawiła, że nie będziemy mogli spędzić tych świąt z naszymi rodzicami. Mamy dzieci! Pan przewodniczący utrudnił nam święta, zamknął nas w pokojach w naszych domach - komentuje.
Odpowiedział także przewodniczący sejmiku Rafał Bartek, zwracając uwagę na to, że potencjalna infekcja może nastąpić wszędzie, a w samej sali zachowywano wszystkie środki ostrożności.
- Nie dajmy się zwariować, po pierwsze musimy spojrzeć na to, że chodzimy do sklepu, wychodzimy do innych instytucji i wszędzie zachowujemy w miarę możliwości środki ostrożności. Te kwestie zostały wczoraj na sesji jak najbardziej zapewnione - puentuje.