Poszukiwany w Austrii, wpadł w Opolu. Spacer bez maseczki będzie go kosztował ekstradycję?
Trójmiasto, Kraków, Wrocław, i niejednokrotnie - także Opole. Brak maseczki ochronnej, obowiązkowej od kilku miesięcy w Polsce, bardzo ułatwia pracę policji. Po raz kolejny, nieodpowiedzialny i nieprzejęty epidemią poszukiwany - wpadł podczas spaceru ulicami Opola.
- W ubiegłą sobotę 12 grudnia, policjanci z komisariatu II w Opolu patrolując ulicę 1-go Maja zauważyli mężczyznę, który nie miał zasłoniętych ust i nosa. Funkcjonariusze wylegitymowali przechodnia. Podczas rozmowy 44-latek zachowywał się nerwowo, był pobudzony [...] - relacjonują swoje odkrycie mundurowi z Opola.
ZOBACZ TEŻ: Leżał na klatce schodowej z ROZSZARPANYM brzuchem! Horror na Blachowni Śląskiej!
Takie zachowanie podejrzanego mężczyzny wzbudziło czujność w interweniujących policjantach. Doszło do kontroli osobistej, podczas której przy 44-latku znaleziono... marihuanę. W związku z takim odkryciem, policjanci sprawdzili jego dane w bazie. System nie pozostawił złudzeń - za mężczyzną został wydany Europejski Nakaz Aresztowania. 44-letni Opolanin miał dopuścić się w Austrii wielu oszustw na kwotę ponad 42 000 euro!
Mieszkaniec miasta został zatrzymany i trafił prosto do aresztu. Teraz strona Polska zadecyduje o jego ekstradycji do Austrii.