Opole. Makabra na obwodnicy. Najpierw sukces, później piekło
Mecz rozegrały w czwartek 18 lutego z drużyną z Wodzisławia Śląskiego na terenie swojego rywala. Po emocjonującej rozgrywce nastolatki wywalczyły zwycięski wynik 49 : 46.
Tego dnia brylowała Maja - na jej koncie znalazło się 16 punktów - i Wanesa, zdobywczyni 15.
W szatni ledwo mieściły się emocje. Tak dziewczyny świętowały po wygranym meczu! Zobacz wideo opublikowane zaledwie dwie godziny przed tragedią.
O 21.30 klubowy bus był już na północnej obwodnicy Opola. W tym miejscu do celu podróży zostało im nie więcej, niż 50 kilometrów. Wtedy, według ustaleń policji, kierujący samochodem osobowym zjechał ze swojego pasa i uderzył w samochód drużyny.
O sprawie piszemy TUTAJ: Opole. TRAGEDIA na obwodnicy. Nastoletnie koszykarki W OGNIU! Jedna osoba SPŁONĘLA [WIDEO, ZDJĘCIA]
Tragiczny wypadek na obwodnicy Opola. Kierowca spłonął żywcem [ZDJĘCIA]
Mężczyzna, kierowca osobówki, spłonął zakleszczony w swoim wozie. Z busa ewakuowali się wszyscy. Trener nastolatek z Brzegu wylądował w szpitalu razem z jedną z dziewczyn. W piątek o 10.00 klub zdradził w rozmowie z SE.pl, że poszkodowana przeszła już operację. Trener pozostaje na obserwacji.
Cała załoga drużynowego busa wyszła z tego cało, ale do wyjaśnienia pozostaje tragiczna śmierć kierowcy samochodu osobowego. Co się tam wydarzyło? Jak doszło do tragedii i czy można było jej uniknąć? Na te pytania odpowie szczegółowe śledztwo policji i prokuratury.