Wodna Nuta w Opolu chwilowo nieczynna. MOSiR zamknął nieckę rekreacyjną przez problemy higieniczne. Dyrektor Marcin Sabat zdradził, że problem wynika z wątpliwej higieny niektórych pływaków. - Użytkownik basenu np. przed wejściem do basenu nie korzysta z prysznica, są ludzie którzy bardziej dbają o higienę osobistą, inni mniej, odbywają się też szkółki (pływania - red.) dla niemowlaków, z nimi też może być różnie... - tłumaczy w rozmowie z Radiem Eska.
Zobacz też: Opole: Studenci wrócą do domów?! Cenowy horror na uczelniach. Młodzi mówią "nie!"
To drugi raz w ciągu miesiąca, kiedy niecka musi być wyłączona. Niewykluczone, że woda w Wodnej Nucie po powrocie do pełnego funkcjonowania będzie chłodniejsza. To z uwagi na bakterie, które w niższej temperaturze będą miały trudniejsze życie. A przez to my łatwiejsze. MOSIR poinformuje o ponownym otwarciu, kiedy sanepid wyda decyzję, że wszystko jest już w porządku. Wstrzymanie dostępności na basenach zawsze wiąże się ze stratami finansowymi i wizerunkowymi, nawet jeśli po przeprowadzonych badaniach woda jest już krystalicznie czysta. Jeśli idzie o straty finansowe... - Nie chcemy tego liczyć. To duże pieniądze, wiemy jak wyglądają rachunki za energię, identycznie jest w przypadku MOSIR-u, to wszystko nas dotyka. Podejrzewam, że w pięciokrotnie większym stopniu, obiekty są specyficzne - dodaje dyrektor Sabat.
Podcasty
Playlisty tematyczne
