Opole Zachodnie. Pierwsze wbicie łopaty z początkiem 2021 roku, a później już same problemy. Kawalkada opóźnień i tłumaczeń trwa od czerwca, kiedy to pierwotnie inwestycja miała być gotowa. Ale po drodze pojawiły się protesty mieszkańców, zła pogoda, przekładanie sieci - które wymagają zgód - czy wreszcie pandemia COVID-19. Tym razem budowlańcy zapewniają ratusz; Opole Zachodnie będzie gotowe przed listopadem. Nieodwołalnie. - Wszystko, co powodowało problemy z tą inwestycją mamy już za sobą, więc teraz wykonawca zobligował się, że do końca października ten teren będzie przygotowany na przyjęcie pasażerów i mieszkańców, którzy będą tam zostawiali swoje samochody, aby w dalszą podróż udać się komunikacją miejską - komentuje Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza.
Z opolskiego: Wójt gminy wozi się jak prezydent Francji! I nie widzi w tym niczego złego
Opole Zachodnie czyli co?
Na terenie pomiędzy nasypem kolejowym a blokami przy skrzyżowaniu ulic Niemodlińskiej i Wojska Polskiego docelowo powstanie około 300 miejsc parkingowych - stąd słowa rzecznika o mieszkańcach parkujących tam swoje samochody. Poza tym, powstanie nowa droga, która złączy się ze skrzyżowaniem ulic Niemodlińskiej i Domańskiego, czy zatoki autobusowe.