Spis treści
- In Vitro w Polsce. Po 2016 r. zniknęło. Jest drogie, pałeczkę przejęły samorządy
- In Vitro w Opolu. Szczegóły programu
- Dofinansowanie In Vitro w Opolu. Zasady
- Co się dzieje z zarodkami, co z adoptowanymi dziećmi z in vitro i...co studiowali eksperci? Czyli najciekawsze pytania radnych
W czwartek 2 lipca o 10.00 rozpoczęła się XXVIII Sesja Rady Miejskiej. Pierwszym punktem obrad - zaraz po interpelacjach radnych - była uchwała w sprawie przyjęcia Programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro dla mieszkańców Miasta Opola.
Zobacz też: Opole: In Vitro w końcu na obradach Rady Miejskiej! Projekt czekał cała kadencję?
Wnioskodawcą programu był prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Na jego zaproszenie na sesji pojawili się eksperci: dr nauk medycznych Marek Tomala i dr nauk medycznych Grzegorz Głąb. Program dofinansowania in vitro w Opolu w prostych słowach przedstawiła Dorota Rutkowska z Wydziału Zdrowia i Rozwoju Społecznego.
W naszym kraju istnieją regulacje dot. leczenia niepłodności, te regulacje znajdują odzwierciedlenie w naszej uchwale. Według WHO, niepłodność dot. 10 do 12 proc. polskich par. Z czego 2 proc. wymaga leczenia metodą in vitro
W samym Opolu to - według szacunków - 92 pary rocznie.
In Vitro w Polsce. Po 2016 r. zniknęło. Jest drogie, pałeczkę przejęły samorządy
Takie programy są już realizowane w wielu miastach w Polsce: w Częstochowie, Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu, Warszawie. Na sesji przypomniano, że w czerwcu 2016 r. wygaszono rządowy program in vitro (który działał w latach 2012-2016). Od 2016 r. za takie rozwiązanie w całości płacą już mieszkańcy, a w tych miastach, w których program istnieje - płaci miasto ze środków ze swojego budżetu.
In Vitro w Opolu. Szczegóły programu
Dofinansowanie w Opolu wyniesie do 100 proc. kosztów danej procedury, ale nie więcej niż 5 tysięcy złotych. Koszt całkowity programu to 440 tys. zł. rocznie. Jak zaznaczyła Dorota Rutkowska, w związku z tym, że projekt był głosowany już w lipcu, w tym roku budżet wyniesie ok. 80 tys. złotych, a pozostała kwota będzie zaproponowana w wieloletniej prognozie finansowej już na kolejny rok. Realizator programu zostanie wyłoniony w konkursie. Mogą to być ośrodki medycznie wspomaganej prokreacji, albo centra leczenia niepłodności.
Dofinansowanie In Vitro w Opolu. Zasady
W Opolu o dofinansowanie in vitro mogą się starać:
- mieszkańcy miasta,
- kobiety przed 42 rokiem życia,
- pary, które od przynajmniej roku znajdują się pod opieką medyczną związaną z leczeniem niepłodności.
Co się dzieje z zarodkami, co z adoptowanymi dziećmi z in vitro i...co studiowali eksperci? Czyli najciekawsze pytania radnych
Podczas tej sesji radni nie mieli litości dla medycznych ekspertów! Padły najróżniejsze pytania. Oto najciekawsze z nich.
Małgorzata Wilkos - Co się dzieje z niewykorzystanymi zarodkami?
Radna zapytała o niewykorzystane zarodki, które zostały pobrane od dawcy. W związku z tym, że w 2016 r. rządowe wsparcie przestało istnieć, niektóre zarodki wciąż "czekają". Co się z nimi dzieje? Są adoptowane. I to coraz częściej, jak wskazał jeden z lekarzy, adopcja tych zarodków zdarza się coraz częściej, a początek tych wzrostów datuje się na dwa ostatnie lata.
Michał Nowak - czy siedziba kliniki będzie musiała być w Opolu?
To, jak się okazuje, kwestia rozpisania zasad konkursu. Ale autorzy pomysłu zaznaczają, że takie rozwiązanie byłoby najwygodniejsze. W Opolu klinika, która dysponuje akredytacją Ministerstwa Zdrowia jest jedna, a jej przedstawiciel zasiadał na sesji w roli eksperta. Nie oznacza to jednak monopolu, w konkursie mogą wystartować inne firmy, tworząc w Opolu jedną ze swoich filii. Jak jednak zaznaczył prezydent Arkadiusz Wiśniewski, warto postawić na rozwój lokalnego biznesu.
[...] chcemy, żeby to robiła klinika z Opola. PiS apeluje, żeby wspierać lokalne przedsiębiorstwa. To będzie lokalne przedsiębiorstwo, wygodne dla rodziców
- mówił prezydent.
Marek Kawa - Są inne metody?
Są. In Vitro jest ostatecznością i nie kwalifikuje się do niego osób w pierwszej kolejności.
[...] próbujmy różnych metod, in vitro jest ostateczną metodą. Kiedy jest już czynnik wieku, czy słabe nasienie, metoda in vitro staję się jedyną
- odpowiedział radnemu lekarz.
Jolanta Kawecka - Co Panowie studiowali?
Radna poprosiła o wyliczenie kursów i studiów, jakie skończyli zaproszeni na sesję eksperci. W ich medycznych CV znalazła się praca w szpitalu z początkiem datowanym na 1994 r., prowadzenie poradni leczenia niepłodności z dr Guzikowskim (ginekolog z Opola). W szeregach współpracowników lekarzy jest kadra m.in. z tytułem embriologa klinicznego - to najwyższy tytuł w Europie.
Za przyjęciem In Vitro głosowało 17 radnych, przeciw była trójka radnych klubu PiS i dwóch radnych z klubu prezydenta.