Fala wezbraniowa dotrze do Opola w środę 24 czerwca. Dotychczas w mieście zamknięto już bramy powodziowe na Młynówce, fragment ul. Bolkowskiej, a w Czarnowąsach cały czas pracują pompy. W samym Opolu trudna sytuacja występuje m.in. przy ul. Gawędy, gdzie woda opadowa spływająca z pól zalewa piwnice budynków mieszkalnych najniżej położonych na tej ulicy. OSP z terenu miasta oraz mieszkańcy we własnym zakresie pompują wodę.
Druga fala przed nami ale eksperci przekonują: powodzi nie będzie
Choć w niektórych miejscowościach województwa opolskiego sytuacja wygląda gorzej, niż w innych, eksperci wspólnie twierdzą, że powódź nam nie grozi. Stan Odry może jeszcze wzrosnąć, ale nie przekroczy niebezpiecznych dla miast poziomów.
Wydział Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego przewiduje, że w ciągu dnia ten poziom wody podniesie się do ok. 460 cm. czyli poniżej stanu alarmowego. To ma związek z przemieszczaniem się drugiej fali wezbraniowej na Odrze. Po tym, stan rzeki - według najnowszych przewidywań - ma powoli wracać do normy
Polecany artykuł:
- mówi Adam Lecibil ze starostwa kędzierzyńsko kozielskiego, gdzie sytuacja jest trudna. Kędzierzyn-Koźle także zetknie się z drugą falą wezbraniową.
Fala kulminacyjna w Opolu będzie w środę pomiędzy 13.00, a 14.00.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!