W sobotę (05.06.21 r.), tuż po godzinie 2:30, policjanci z paczkowskiego komisariatu otrzymali informację o zdarzeniu drogowym w Trzeboszowicach (powiat nyski).
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 21-letni kierowca citroena na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu, gdzie uderzył w latarnię wywracając następnie pojazd na dach. Mężczyźnie nic poważnego się nie stało, bo wyszedł z samochodu i... dmuchnął w policyjny alkomat. Wydmuchał 0,7 promila alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy, a pojazd odholowano na parking strzeżony. Teraz 21-latek za swoje czyny odpowie przed sądem. Oprócz kary pozbawienia wolności, musi się też liczyć z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów i wysoką grzywną.
Policjanci, niezmiennie, apelują o rozsądek. Ten wypadek mógł się skończyć o wiele gorzej:
Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie. W takim stanie kierowca nie ma pełnej kontroli nad pojazdem i tym co się dzieje na drodze. Uwaga jest rozproszona, a reakcje opóźnione. Nietrzeźwi za kierownicą często też są skłonni do brawury i lekceważą przepisy drogowe. To może powodować wiele niebezpiecznych sytuacji. Apelujemy zatem do kierowców aby pamiętali, że na drodze są odpowiedzialni za siebie i innych użytkowników dróg. Dlatego nie warto ryzykować, a w drogę zawsze ruszać trzeźwym.