Do wypadku doszło 18 stycznia około godz. 16.30. Pijany 23-latek jechał drogą tu obok miejscowości Polska Cerekiew w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Miał 3 promile w organizmie, dwóch pasażerów na pokładzie. Nie posiadał za to uprawnień i badań technicznych. Więc gdy jego samochód nagle wypadł z drogi, dachował i skończył w rowie, postanowił zostawić towarzyszy i uciec.
Pościg za pijanym kierowcą był krótki i skuteczny. Już kilka chwil po wypadku udało się go schwytać. Wtedy policjanci z pomocą alkomatu zmierzyli, że 23-latek miał 3 promile alkoholu. Wówczas wyszło na jaw, że kierował bez uprawnień, a auto nie miało aktualnych badań technicznych. Jego pasażerowie z pewnością mieli za złe, że pozostawił ich na pastwę losu.
- Pasażerowie, zostali zabrani przez załogę pogotowia do szpitala. Uczestnicy tego zdarzenia nie ponieśli poważniejszych obrażeń - podaje opolska komenda.
Sprawiedliwość pijanemu kierowcy wymierzy sąd. Grozi mu do 2 lat więzienia. O prawie jazdy może już zapomnieć. A policja apeluje, aby zawsze informować o tego typu zdarzeniach.
Polecany artykuł: