Prawie tysiąc strażaków zostało zaangażowanych do działań przy podtopieniach, do których doszło na terenie całego województwa opolskiego po nawałnicy, która przeszła przez region. Woda wezbrała z niewielkich strumieni i rzek, doszło do podtopień, zalane zostały posesje oraz drogi. - Najgorzej jest w powiecie nyskim. Najwięcej interwencji strażacy odnotowali m.in. w Biskupinie, Rusocicach oraz Morowie. W działaniach brało udział blisko 200 zastępów, łącznie ponad 900 strażaków - relacjonuje TVP Opole. Strażacy mają pełne ręce roboty, a telefony do komend dosłownie się urywają. Mieszkańcy zgłaszają kolejne problemy, prosząc o pomoc. Na szczęście sytuacja powoli wraca do normy.
- Działania strażaków polegają głównie na budowaniu umocnień z worków oraz wypompowywaniu wody z zalanych piwnic i posesji - mówił w rozmowie z TVP Opole mł.asp. Paweł Tomas ze stanowiska kierowania Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu.
Woda zalała ponad 50 posesji, spowodowała też podmycie kilku lokalnych dróg. Na razie nie ma informacji o osobach rannych.