PESELE dla uchodźców. Tłum chętnych pod ratuszem. Opole czeka urzędowy paraliż?
Zgodnie z zapisami specustawy o pomocy uchodźcom, w środę 16 marca ruszyła możliwość przyznawania Ukraińcom numeru PESEL. To najważniejszy krok w ich nowym, tymczasowym lub długotrwałym, nowym życiu. Po uzyskaniu swoich własnych 13 cyfr uchodźcy będą mogli starać się o różne świadczenia, w tym choćby 500+, ale też po prostu podjąć pracę. "Pierwsze, co najważniejsze, to nadanie numeru PESEL. Czyli najpierw idziemy do ratusza, do specjalnego punktu, a dopiero później przechodzimy dalej" - komentuje Grzegorza Marcjasz z opolskiego oddziału.
Na potężne, złożone z kilkuset osób kolejki, nie trzeba było długo czekać. Już od rana opolski rynek był pełny. To istne oblężenie, które objęło też sąsiednie gminy: jak podaje PAP, choćby Dobrzeń Wielki. Po tym, jak gminny urząd zalały setki chętnych, wprowadzono tam zasadę umawiania wizyt na konkretne godziny...
Polecamy: Opole: Napływ Ukraińców zmienia potrzeby. Idzie kryzys psychologiczny?!
Opolskie urzędy mają więc poważny problem, zresztą nie tylko z wojennymi uchodźcami. Już wcześniej alarmowaliśmy, że mieszkańcy regionu "rzucili się" na wydział paszportowy: więcej TUTAJ.
Tym razem sytuacja jest jednak nieco inna. Rano, przed 8.00, pod opolskim ratuszem jedna z Ukrainek poinformowała tłum, że dzisiaj numer PESEL mogą dostać tylko ci, którzy przekroczyli granicę polsko-ukraińską. Pozostali, np. osoby, które tranzytem dotarły do Opola przez Rumunię, czy Słowację, muszą czekać na uelastycznienie przepisów. A takich osób jest sporo. Młoda kobieta, która wyszła z budynku tłumaczyła, że przyjechała przez Słowację, bo tak było po prostu łatwiej. I teraz jest problem...
Przyjechaliśmy z Ukrainy, ale przez Słowację. Tam jest wojna, jechaliśmy tamtą trasą, bo po prostu tam były mniejsze kolejki i było łatwiej się dostać. Mamy wszystkie pieczątki. Staliśmy tu od siódmej trzydzieści w kolejce. Potem usłyszeliśmy, że system się zawiesza i że jak dobrze pójdzie, to dzisiaj przyjmą dwieście osób. Z formularzami nie było problemu. Wypełniliśmy. Ale co z tego, jak po staniu w tym tłumie odprawiono nas z kwitkiem. Wszystko na nic.
PESEL i co dalej?
Jak zaznaczył cytowany wyżej Marcjasz, sekretarz urzędu, po otrzymaniu numeru PESEL Ukraińcy mogą skierować się do Centrum Aktywizacji Społecznej na ul. Krakowskiej. I tam, w specjalnym punkcie, otwierają się możliwości: zarejestrowania jako bezrobotny, złożenia wniosku o 500+ i wiele innych. Wszystko w jednym miejscu. Ale najpierw konieczny jest PESEL. Co oznacza, że kolejki pod opolskim ratuszem mogą jeszcze potrwać.
Opole: Ilu Ukraińców już przyjechało?
Ta informacja pozwoliłaby oszacować skalę przyszłych problemów z wydolnością urzędów. Niestety, trudno o rachubę. Wiadomo jedynie, że dziennie na opolski dworzec przyjeżdża od 50 do 150 uchodźców. Czekają tam wolontariusze, którzy przekazują najpotrzebniejsze informacje - z grubsza, te, o których wspomnieliśmy wyżej. Wojewoda pytany o dokładną liczbę uchodźców, którzy znajdują się już w obrębie województwa opolskiego, nie odpowiada. Wiadomo jednak, że każdy powiat Opolszczyzny przyjął już pewną liczbę wschodnich gości - co najmniej kilkuset.