Taką wersję przedstawia prokuratura. Kiedy dwóch młodych mężczyzn weszło do samochodu, 24-letni kierowca miał wyjąc nóż i grozić im pozbawieniem życia. Dramat autostopowiczów rozegrał się przy samym...cmentarzu!
Wtedy Adrian Cz. miał zabrać od jednego 280 zł w gotówce, uderzyć obu Panów i okraść kolejnego: zabierając cały portfel z dowodem osobistym, kartą do bankomatu i 300 zł. Ponadto - jak ustaliło Radio Opole - oskarżony jest bardzo dobrze znany policji.
Okazuje się, że kierowca Opla był już karany m.in. za rozboje i włamania. Tym razem jednak, na sali rozpraw twierdzi, że z opisaną sytuacją nie ma nic wspólnego. - Tym razem to nie ja - mówi w sądzie Adrian Cz. Dodał też, że przecież w przeszłości - kiedy faktycznie popełniał przestępstwa - to się do nich przyznawał. Według wersji oskarżonego, tego dnia (w sierpniu) był w domu z rodziną. Poza rozbojem, prokuratura oskarżyła też mężczyznę o prowadzenie samochodu - mimo zabranych wtedy uprawnień.
Polecany artykuł: