Doniesienia sugerują, że policjanci mieliby zmniejszyć liczbę kontroli alkomatami, lub wprowadzić nowe urządzenia. Chodzi o to, żeby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa 2019-nCoV. Do zarażenia koronawirusem dochodzi drogą kropelkową, badanie alkomatem jest zatem potencjalnie niebezpieczne, zwłaszcza, że większość urządzeń jest pozbawionych ustnika. W policyjny alkomat zwykle dmucha się z odległości.
O oficjalne stanowisko w tej sprawie zapytaliśmy Radosława Kobrysia, Podinspektora z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Czytaj więcej o koronawirusie na terenie Opolszczyzny
Policja przestanie sprawdzać trzeźwość przez koronawirusa?
Sprawa zaczęła się od pisma, które wpłynęło do policji od Państwowej Inspekcji Sanitarnej MSWiA. W dokumencie nie ma jednak mowy o rozkazie, który obligowałby wszystkie jednostki do określonych działań. Jak ustaliliśmy w rozmowie z Radosławem Kobrysiem, to raczej wskazówki i sugestie Państwowej Inspekcji Sanitarnej MSWiA, które w żaden sposób nie wymuszają na policjantach nowych zasad sprawdzania trzeźwości.
Kluczowe są "Kontrole kaskadowe"
To wciąż nie koniec, bo jak udało nam się ustalić, pismo MSWiA jasno odnosi się do kaskadowych kontroli trzeźwości. To oznacza, że nie mówimy o codziennych, rutynowych kontrolach, a ogólnopolskich akcjach jak np. "Trzeźwy poranek", które odbywają się w całej Polsce w tym samym czasie równolegle.
Polecany artykuł: