Wyłączenia prądu - ponad 60 tysięcy odbiorców bez prądu
Powódź w Polsce nadal przybiera niebezpiecznych rozmiarów. I choć w niektórych rejonach sytuacja zdaje się nieco stabilizować, to wciąż są miejscowości, które muszą mierzyć się z ogromnymi problemami w związku z intensywnymi opadami deszczu. TAURON Polska Energia poinformował w poniedziałek, 16 września, przed godz. 11:30, że ponad 60 tysięcy odbiorców TAURON Dystrybucja pozostawało rano bez prądu w wyniku podtopień i powodzi. - Zalane zostały elementy sieci dystrybucyjnej, elektrownie wodne, infrastruktura oświetleniowa i w niewielkim zakresie infrastruktura ciepłownicza - informuje spółka. Najtrudniejsza sytuacja jest na terenie Oddziału w Wałbrzychu, Opolu oraz Jeleniej Górze. Dokładna skala zniszczeń zostanie oszacowana po obniżeniu poziomu wody. Naprawa sieci i przywrócenie zasilania będą możliwe po opadnięciu wody i możliwości dotarcia służb do obiektów energetycznych. Poniżej szczegóły.
Mieszkańcy bez prądu! Zalane zostały nawet elektrownie wodne. Ponad 700 pracowników w akcji
TAURON oddelegował w poniedziałek, 16 września, ponad 700 pracowników spółki oraz dodatkowo firm zewnętrznych do pracy na terenach dotkniętych powodzią. Jak zaznaczyła spółka, TAURON Dystrybucja mobilizuje dodatkowy sprzęt oraz zespoły własne z oddziałów nie dotkniętych powodzią.
- W wyniku powodzi zalane zostały elektrownie wodne TAURON: Ławica, Opolnica, Wrzeszczyn, Nysa, Włodzice, Olszna. Obiekty nie pracują. Szkody, które wyrządziła woda w elektrowniach, można będzie oszacować po obniżeniu poziomu wody - podaje TAURON Polska Energia w mediach społecznościowych.
Nie wiadomo, jak długo potrwa odcięcie od zasilania mieszkańców. Internauci słusznie zauważają jednak, że skoro przez wodę uszkodzone zostały nawet elektrownie wodne, teoretycznie przystosowane do pracy w trudnych warunkach, to jest to dowód na szczególnie trudną sytuację. - Jest naprawdę źle - czytamy. Do sprawy będziemy jeszcze wracać.