Do zdarzenia doszło w nocy, 24 listopada. Policjanci z opolskiej drogówki, podczas służby w Prószkowie, zauważyli osobowego fiata. Kierowca, przejeżdżając obok radiowozu, gwałtownie przyspieszył. To zachowanie zawróciło uwagę funkcjonariuszy, którzy postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli.
- Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak mężczyzna zignorował je i rozpoczął ucieczkę. Policjanci ruszyli w pościg. Kierowca fiata uciekał w kierunku Nysy. W pewnym momencie uderzył w bok radiowozu, usiłując zepchnąć go z drogi – informują opolscy policjanci i podają, że: - Podczas ucieczki kierowca wyrzucał przez okno zawiniątka z białym proszkiem.
Polecany artykuł:
Ostatecznie 33-letni pirat drogowy swoją podróż zakończył w rowie melioracyjnym. Pomimo tego, zaryglował się w samochodzie i nie chciał opuścić auta. Policjanci wybili boczną szybę i wydostali go na zewnątrz.
- Zachowanie 33-latka wskazywało, że może być pod wpływem narkotyków. Do dalszych badań laboratoryjnych pobrana została jego krew. W trakcie czynności funkcjonariusze znaleźli w samochodzie zawiniątko z białym proszkiem. Test wskazał, że jest to MDMA. Jak się okazało, mieszkaniec Prudnika miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a podobnej ucieczki dopuścił się w Prudniku trzy lata wcześniej – dodają policjanci z KWP Opole.
PRZECZYTAJ: Opole. SZTURM na lodowisko?! Do 100 osób na tafli! Jak to możliwe?
33-latek został doprowadzony do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut zmuszania funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności służbowych poprzez próbę zepchnięcia radiowozu z drogi. Dodatkowo odpowie za niezatrzymanie się do kontroli i posiadanie środków odurzających. Sąd zastosował wobec 33-latka tymczasowy areszt na 3 miesiące. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.