W środę (2 grudnia) do PSP w Opolu wpłynęło dość nieprecyzyjne zgłoszenie dotyczące nagłego wypadku w miejscu pracy. - Nie precyzowano czym, tylko że mężczyzna został przygnieciony jakimś ciężarem na terenie zakładu pracy w Ozimku przy ul. Dworcowej - komentuje oficer prasowy mł. asp. Łukasz Nowak.
Na miejsce wyruszyły zastępy PSP, w tym czasie wydano jeszcze prośbę o postawienie w stan gotowości grupy ratownictwa technicznego z Brzegu, jednak zapotrzebowanie cofnięto, więc na miejscu na początku zjawili się tylko strażacy.
- Po przyjeździe, w wyniku rozpoznania kierujący stwierdził, że doszło do przygniecenia na terenie zakładu. To był prefabrykat stalowo betonowy, przenoszony przez suwnicę. Nie znamy przyczyn, czy on się rozłączył, nie wiemy jaki był mechanizm tego zdarzenia - relacjonuje.
Po strażakach na miejscu zjawił się lekarz, który stwierdził zgon mężczyzny. Jego ciało cały czas (10.15) leży pod betonową konstrukcją.
- Wszelkie kolejne działania prowadzi już policja, są jeszcze dwa zastępy straży pożarnej, działania polegają na pomocy policji, jeśli zajdzie potrzeba przeniesienia konstrukcji lub jej podniesienia - dodaje. Z ostatniej chwili wiemy, że na miejscu zjawił się już prokurator.
[AKTUALIZACJA]
Zmarły mężczyzna miał ok. 30 lat, był obywatelem Ukrainy. Wstępne informacje wskazują, że pracował w pełni legalnie.