Przez powódź Polska się skurczyła. Oddaliśmy kawałek ziemi Czechom

i

Autor: Peggychoucair / CC0 / pixabay.com, gk Przez powódź Polska się "skurczyła". Oddaliśmy kawałek ziemi Czechom

Jak to możliwe?

Przez powódź Polska się "skurczyła". Oddaliśmy kawałek ziemi Czechom

2024-09-28 19:28

Powódź, która przeszła na południu kraju, pozbawiła dobytku wielu mieszkańców. Okazuje się, że straty są zdecydowanie poważniejsze. Mianowicie wielka woda zabrała część terytorium Polski, oddając je Czechom. Nieprawdopodobne... a jednak!

Powódź przesunęła granicę?

Do niecodziennej sytuacji doszło w gminie Głubczyce w woj. opolskim, gdzie wielka woda spowodowała szkody w około 240 gospodarstwach, zalała cztery świetlice wiejskie, zniszczyła również drogi. Straty liczone są w milionach złotych. To jednak nie jedyny skutek powodzi. Przepływająca przez teren gminy rzeka Opawica, która wyznacza granicę polsko-czeską, zmieniła swój bieg. A co za tym idzie - zmieniła przebieg granicy. Niestety na naszą niekorzyść, gdyż jej koryto przesunęło się wgłąb Polski o kilkadziesiąt metrów, oddając przy tym część terenu Czechom.

– To jest temat zahaczający o stosunki międzynarodowe – mówi w rozmowie z lokalnym portalem opolska360.pl Adam Krupa, burmistrz gminy Głubczyce. – Opawica to rzeka graniczna. Jako, że rzeka przesunęła się w głąb naszego kraju, to można powiedzieć, że Polska straciła kawałek terytorium na rzecz Czech - dodaje.

Czy Polska straci kawałek swojego terytorium?

Czy oznacza to, że Polska straciła bezpowrotnie część swojego terytorium? Niekoniecznie. Wody Polskie, które administrują zbiornikami wodnymi, znają sprawę. Rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, Linda Hofman poinformowała, że trwają prace nad przywróceniem Opawicy do jej pierwotnego koryta.

– Nasi pracownicy obecnie prowadzą tam inwentaryzację i szacują szkody - mówi Linda Hofman cytowana przez opolskie360.pl.

Aktualnie trwa również porządkowanie koryta rzeki i usuwanie powalonych drzew.

- Dopiero potem zlecimy ekspertyzę i projekt odbudowy – dodaje rzeczniczka RZGW w Gliwicach. Zaznacza jednak, że na tym etapie nie ma możliwości wskazania, kiedy Opawica wróci do swojego właściwego koryta.

- Nie możemy wykluczyć, że działania z tym związane trzeba będzie skonsultować i skoordynować ze stroną czeską - mówi portalowi Linda Hofman. - Wiele wskazuje na to, że po tym, jak Opawica zmieniła bieg, koniecznie będzie wyznaczenie jej nowych ram rzecznych.

Zgodnie z prawem granice na rzekach są ruchome, co może doprowadzić do niewielkich zmian terytorialnych. Jest jednak wyjątek od tej zasady, który dotyczy nagłych zmian w przebiegu rzeki, np. w przypadku powodzi. W tym przypadku zazwyczaj zakłada się przebieg granicy według wcześniej ustalonej linii.

Sonda
Wspierasz zbiórki dla powodzian?
Sytuacja powodziowa w Nysie. Relacja mieszkańców

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki