Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu podzielili się historią z własnej jednostki. Na Instagramie opisali ostatnią wizytę nieproszonych gości. Ich jednostkę zalał rój pszczół!
- W ostatnim czasie odwiedził nasza jednostkę rój pszczół. Oczywiście od razu strażacy się nimi odpowiednio zajęli... - czytamy.
Czerwiec: "Wyższe temperatury mogą doprowadzić do masowych rójek"
Portal pasieka24.pl zwraca uwagę, że w czerwcu wraz z stale rosnącymi temperaturami powietrza w "rodzinach" pszczół dziennie przybywa nawet do dwóch tysięcy osobników. - Przy panujących wysokich temperaturach zewnętrznych ciasnota w ulu może bardzo szybko doprowadzić do masowych rójek (loty godowe owadów, podczas których dochodzi do kopulacji - red.) - czytamy.
Przy tak szybkim namnażaniu owadów prędzej czy później możemy mieć do czynienia z niewygodnymi gośćmi. Warto wiedzieć, co w takiej sytuacji zrobić, a czego się wystrzegać. Tu z poradą przychodzą strażacy z Kędzierzyna-Koźla.
Nie należy próbować samodzielnie usuwać roju lub gniazda, nie należy zbliżać się do gniazda lub roju na odległość mniejszą niż 20 m w terenie otwartym lub opuścić pomieszczenia, w których znajdują się owady, nie należy drażnić owadów poprzez rzucanie w nie różnymi przedmiotami, spryskiwania wodą lub środkami owadobójczymi, należy ostrzec osoby zbliżające się do miejsca bytowania owadów o ich obecności - czytamy w mediach społecznościowych.
Lepiej zabezpieczać, niż leczyć, więc do tego strażacy radzą aby przeglądać wszelkie szopy, poddasza, czy altanki i usuwać zauważone zaczątki gniazd. - Wszystkie otwory w budynku, którymi owady mogą się przedostać do środka warto zabezpieczyć siatkami ochronnymi - radzą. Jeśli przyjdzie już konfrontować się z nieproszonymi owadami, portal gp24.pl przypomina, że najczęściej skutecznie odstraszy je zapach octu, olejku goździkowego, cytryny, bazylii, mięty, majeranku, czosnku, olejku herbacianego, czy palonej kawy. Jeżeli widzimy, że zamierzają na strychu zrobić gniazdo, spryskajmy to miejsce octem.