W nocy z piątku na sobotę 14 lutego, policjanci, st. sierż. Wojciech Wielgus, sierż. Marcin Zygmunt oraz st. post. Piotr Olszaniecki, patrolowali ulice Głubczyc. Na jednym z osiedli zauważyli wydobywający się gęsty dym z domu wielorodzinnego. Po wejściu do domu, na klatce schodowej policjanci usłyszeli rozpaczliwe wołanie o pomoc kobiety uwięzionej w palącym się budynku. Funkcjonariusze wynieśli ją z domu, ale z uwagi na to, że kobieta była już zatruta żrącym dymem, konieczne było udzielenie pierwszej pomocy
Polecany artykuł:
Komplikacje: W domu było jeszcze 5 osób i 2 psy!
Kiedy funkcjonariusze dowiedzieli się, że w budynku są jeszcze inni ludzie, wrócili na klatkę schodową. Wysoka temperatura i zadymienie skutecznie utrudniało swobodne oddychanie i ponowne wejście do klatki. Policjanci zdecydowali się wejść do mieszkań przez okna. Wykorzystując sprzęt wybili szyby w budynku i wyciągnęli z niego jeszcze 5 osób wraz z wystraszonymi pupilami, dwoma psami.