W nocy z czwartku na piątek (18/19.03.21 r.) na chłodni kominowej elektrowni Opole aktywiści Greenpeace wyświetlili napis “Sasin kłamie jak z nut”.
- Jacek Sasin i jego podwładni kłamią jak z nut mówiąc, że wydobycie węgla w Polsce uda się utrzymać do 2049 r. - komentuje performance Katarzyna Guzek, rzeczniczka prasowa Greenpeace.
Aktywiści Greenpeace tłumaczą, że postulaty i zapewnienia Sasina są nierealne. - W obecnych warunkach produkcja energii z węgla, nawet w najnowszych elektrowniach, jak ta w Opolu należąca do PGE, będzie nieopłacalna po 2030 roku - komentują i dodają, że ponadto subsydiowanie (świadczenie udzielane jakiemuś beneficjentowi, które podlega szczególnym zasadom rozliczania, jest przekazywane ze środków publicznych) górnictwa do połowy wieku byłoby też niezgodne z prawem unijnym.
- Chyba że minister zakłada nielegalne finansowanie wydobycia węgla i wyjście z UE. Nie zdziwię się, jeśli niedługo Jacek Sasin lub Artur Soboń obiecają, że aby utrzymać zatrudnienie w górnictwie, wydobywany do 2049 r. węgiel zaczniemy z powrotem zakopywać – powiedział Paweł Szypulski, dyrektor Greenpeace Polska.
Człowiek Roku Instytutu Sztuki i Rozwoju. Sasin nagrodzony za "strategię No i Ch*j"
Z początkiem tygodnia Jacek Sasin został ogłoszony Człowiekiem Roku Instytutu Sztuki i Rozwoju. O tej ironicznej inicjatywie było głośno w 2018 roku, przed szczytem klimatycznym COP24 w Katowicach. Teraz strategia "No i ch*j" powraca ze specjalnymi nagrodami. Złotą statuetkę uzyskał Sasin, jego zasługą w tym przypadku - według aktywistów - jest "pozorne wyrażanie troski o kryzys klimatyczny z brakiem działań na rzecz ochrony klimatu". A hasło "No i Ch*j" ma symbolizować podejście do tematu klimatu.
- Na Jacku Sasinie, który nadzoruje państwowe koncerny górnicze i energetyczne, takie jak PGE, ciąży szczególna odpowiedzialność. Społeczności, których funkcjonowanie zależy od wydobycia i spalania węgla, pilnie potrzebują uczciwej rozmowy i realnego planu sprawiedliwej transformacji, przyjmującego za datę odejścia od węgla najpóźniej rok 2030 – puentuje Joanna Flisowska, szefowa zespołu klimat i energia w Greenpeace Polska.