Prostytutka, klub nocny

i

Autor: Victoria Simpson / Rex Features

Seksafera w Opolu! Alfons zatrzymany. Prokuratura przejmuje hotel rozkoszy, wyciekły stawki

2021-11-18 11:42

Opole ma kolejną seksaferę. Prokuratura zdradza okoliczności śledztwa po którym w październiku tego roku aresztowano podejrzanych o sutenerstwo. Królem seksualnego biznesu w Opolu ma być Paweł M. (44 l.). Przez 10 lat pobierał od swoich prostytutek 50 proc. ich wynagrodzeń. Pracowały w jednym z hoteli. Ile kosztowało spotkanie? Już wiemy.

Paweł M (44 l.) przez co najmniej 10 lat zarobił na prostytucji 15 kobiet blisko milion złotych (ok. 900 tysięcy). Sercem biznesu był hotel w Opolu, tam spotkanie z jego pracownicami kosztowało od 200 do 350 złotych. Połowa trafiała do Pawła. Gdzie w Opolu znajduje się hotel rozkoszy? Tego urząd nie zdradza, wiadomo jednak że lokal w nieruchomości został już przez prokuraturę zajęty na rzecz zabezpieczenia majątku do ewentualnych kar finansowych.

Zobacz też: Afera STRĘCZYCIELSKA w Opolu! Night Club Pokusa: Tu kwitła PROSTYTUCJA! Podbili całe MIASTO!

Wciąż szukają tajnych pomieszczeń.

Hotel rozkoszy w Opolu. Paweł zarobił na nim milion

Śledztwo s tej sprawie prowadzi opolska policja pod nadzorem prokuratury okręgowej. Z dokumentacji wynika, że głównym podejrzanym jest Paweł M (44 l.), ale zarzuty, poza nim, usłyszały jeszcze trzy osoby; w tym dwie kobiety. Wstępne ustalenia prokuratury zakładają, że na przestrzeni 10 lat (2010-2020) Paweł M. udostępniał prostytutkom pomieszczenia w hotelu, pobierając od nich jednocześnie połowę stawki za spotkania z klientami. - Na przestrzeni lat Paweł M. zaangażował w przestępczy proceder dalsze osoby, co niejako było konsekwencją profesjonalizacji przestępczego przedsięwzięcia - komentuje biuro prasowe opolskiej prokuratury.

Sprofesjonalizował prostytucję. Delegował zadania, stworzył działy

Paweł M. miał być niczym szef korporacji. Sprofesjonalizował branżę, delegował zdania. W stworzonej strukturze poszczególni uczestnicy procederu mieli konkretne zadania; do jednych należało werbowanie i nakłanianie kobiet do uprawiania prostytucji (w tym przez portale internetowe), do innych rozliczanie uzyskanych z procederu korzyści, a do jeszcze innych organizacja i transport klientów, a także transport kobiet do miejsca świadczenia usług, czy ochrona lokalu. Pełna firma! Dział kadr, finanse, logistyka...

Jaka kara?

W październiku br. na polecenie prokuratora funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu zatrzymali wszystkich trzech podejrzanych, a Sąd Okręgowy przychylił się do wniosku o trzymiesięczny areszt dla Pawła M. Pozostała trójka ma dozór policyjny. Szef usłyszał zarzuty założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, czerpania korzyści majątkowych z prostytucji oraz nakłania do niej. Wszyscy podejrzani złożyli wyjaśnienia i - według prokuratury - co do zasady potwierdzają ustaloną wersję wydarzeń. 

Ich wyroki mogą być naprawdę długie, za samo przestępstwo założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą grozi kara do 10 lat, a w przypadku pozostałej dwójki, która odpowie za stręczycielstwo, zamiast przewidywanych 5 lat mogą usłyszeć wyrok nawet ponad 7 lat, bo z tej działalności uczynili stałe źródło dochodu.

Lokal w hotelu został zajęty przez prokuraturę, bo na Pawła M. mogą zostać nałożone kary finansowe.

Sonda
Co bardziej lubisz w seksie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają