Strajk Agrounii 9 lutego. Opolskie i Dolny Śląsk mogą odetchnąć... na razie
W środę (9 lutego) na drogach w niemal całym kraju możecie spodziewać się utrudnień. Zwolennicy i członkowie AgroUnii traktorami i ciągnikami wyjadą na ulice, blokować lub spowalniać ruch. To forma protestu: rolnicy sprzeciwiają się wysokim cenom nawozów, niekontrolowanemu przywozowi żywności z zagranicy czy programowi Zielony Ład.
Zobacz więcej: Protest rolników 9 lutego 2022. AgroUnia zablokuje drogi w całej Polsce. Gdzie będą blokady?
Niemniej, kierowcy z Opolszczyzny i Dolnego Śląska mogą odetchnąć. W tych dwóch województwach strajków nie będzie. Według relacji członków AgroUnii, na południu nie brakuje rolników chętnych zaprotestować swoje przywiązanie do postulatów AgroUnii - problemem okazać się miała niewystarczająca liczba osób gotowych zorganizować taki manifest.
Pełną listę dróg, województw i miast, w których odbędą się dzisiaj blokady sprawdzisz poniżej.
Protest rolników. O co chodzi?
Kołodziejczak tłumaczy, że rolnicy przez działania rządu są zmuszeni do zablokowania dróg. Podkreślił, że rozmowy z szefem resortu rolnictwa nic nie dały i chce rozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim. Wiadomo też, że jeśli dzisiejszy strajk nie przyniesie realizacji założonych postulatów, kolejny odbędzie się 23 lutego.
– Bezpieczeństwo żywnościowe kraju nie może być pozostawione na pastwę losu, na pastwę firmom, korporacjom, które dzisiaj żerują na słabości tego rządu – tłumaczył w poniedziałek w Lublinie lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem, rolnicy zmuszeni są do wyjścia na drogi, bo „polski rząd nie radzi sobie z obecną sytuacją”, a „to, co teraz się dzieje, zagraża bezpieczeństwu ekonomicznemu Polski”.