Strajk Kobiet: Prawnicy z województwa opolskiego pomogą protestującym

i

Autor: archiwum prywatne Strajk Kobiet: Prawnicy z województwa opolskiego pomogą protestującym

Strajk Kobiet. Protestujący z Opolszczyzny ze wsparciem PRAWNIKÓW!

2020-10-30 12:52

Strajk Kobiet trwa i nic nie wskazuje na to, żeby miał się skończyć. W wielu miastach Polski pomoc protestującym zaoferowali prawnicy, czasami z ramienia Uniwersytetu. Opolska Rada Adwokacka zadeklarowała właśnie swoją, w wypadku zatrzymań.

W całym kraju od ponad tygodnia trwają protesty, "spacery" i manifestacje oburzonych na wyrok Trybunały Konstytucyjnego kobiet i mężczyzn w każdym wieku. Opolskie ulice zapełniają się systematycznie od piątku (23 października), a dotychczasowy rekord padł w środę, kiedy - według różnych źródeł - na proteście zgromadziło się 2 tysiące opolan.

Zobacz naszą rozmowę z jednym z protestujących: Strajk Kobiet w Opolu. Co za TŁUM! Prezydent na proteście. Tak GORĄCO jeszcze nie było! [WIDEO]

Express Biedrzyckiej - Ryszard Czarnecki: Premier powinien deeskalować protesty

W kilku miastach podczas demonstracji dochodzi do zatrzymań lub spisań policyjnych. Niekiedy w wyniku wykroczeń. I w tym chcą pomóc opolscy adwokaci. W przypadku zatrzymania podczas protestu mieszkańcy mogą liczyć na darmowe wsparcie. Chęć pomocy zadeklarowało na Opolszczyźnie ponad 30 prawników.

-  Pomoc będzie związana z tymi ew. naruszeniami porządku prawnego, do którego dojdzie podczas protestów. Najczęściej to są sprawy związane z naruszeniem, czy uszkodzeniem mienia, ew. znieważaniu funkcjonariuszy - mówi mec. Marian Jagielski, dziekan Opolskiej Rady Adwokackiej.

Do tej pory w samym Opolu przeprowadzono jedynie kilkanaście postępowań mandatowych. Ale gdyby podobnych przypadków było więcej, protestujący z Opolszczyzny mogą liczyć na pomoc adwokatów z Brzegu, Kędzierzyna-Koźla, Kluczborka, Nysy, Opola i Strzelec Opolskich.

- Dotychczasowe protesty i manifestacje na terenie miasta Opola czy miejscowości Opolszczyzny przebiegały stosunkowo spokojnie, nie dochodziło do żadnych incydentów. Mało tego! Były nawet przypadki, że nawet Panie policjantki klaskały protestującym - komentuje Jagielski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają